Strajk rolników w powiecie wodzisławskim. We wtorek zablokują dojazd do autostrady
POWIAT We wtorek 20 lutego, podczas kolejnej fazy strajku, rolnicy planują zablokować m.in. wjazd na autostradę A1 w gminie Gorzyce. - Nie dajmy zniszczyć rolnictwa i Polski. Rolnicy ponad podziałami - apeluje lider protestu rolniczego w naszym regionie.
We wtorek, 20 lutego, odbędzie się kolejna fala ogólnopolskich protestów rolników. Ich celem będzie wyrażenie sprzeciwu wobec nadmiernego importu towarów z Ukrainy oraz przeciwko polityce klimatycznej Unii Europejskiej, w tym planom tzw. Zielonego Ładu. Rolnicy zapowiedzieli blokadę przejść granicznych z Ukrainą, węzłów komunikacyjnych i dróg prowadzących do przeładunkowych stacji kolejowych oraz portów morskich.
W naszym regionie planowane jest zablokowanie wjazdu na autostradę A1 w powiecie wodzisławskim, konkretnie w gminie Gorzyce. Od godziny 12.00 ciągniki zajmą drogę w okolicach węzła Gorzyczki, przemieszczając się od ronda przy wjeździe na autostradę do ronda przy wjeździe na Panattoni. Protest ma zakończyć się około godziny 16.00.
- Rolnicy i towarzyszące rolnikom inne grupy zawodowe, które zadeklarowały chęć dołączenia do protestu, robią to dla Was, dla naszej Ojczyzny, dla przyszłych pokoleń - argumentuje Łukasz Mura, radny powiatowy z powiatu raciborskiego oraz lider protestu, który odbywa się już po raz drugi w naszym regionie. Pierwszy protest miał miejsce na terenie Raciborszczyzny 24 stycznia, kiedy to gospodarze przejechali z Rudnika przez Racibórz do Zabełkowa w gminie Krzyżanowice. W rozmowie z Nowinami podkreślili, że podejmują te działania z konieczności, walcząc o przetrwanie.
W rozmowie z Nowinami Mura zapowiedział również, że jeśli wtorkowy protest nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, rolnicy będą kontynuować swoje działania protestacyjne. Mają w planach zablokowanie ruchu na autostradzie. Protest w gminie Gorzyce nie jest jedynym zaplanowanym w naszym regionie. Również w Świerklanach odbędzie się manifestacja rolników i myśliwych.
(mad)