Mieszkańcy Starego Miasta: Mamy dość politycznych przepychanek
WODZISŁAW ŚL. 20 lutego odbyło się szóste spotkanie prezydenta Mieczysława Kiecy z mieszkańcami miasta. Tym razem włodarz pojawił się w dzielnicy Stare Miasto.
Spotkanie miało miejsce w Pałacu Dietrichsteinów i tradycyjnie rozpoczęło się od zaprezentowania ubiegłorocznych inwestycji i planów na przyszłość. Co ciekawe, w prezentacji pojawiła się planowana nowość w postaci tablic informacyjnych – System Informacji Miejskiej. Na wielkoformatowych tablicach mają pojawiać się informacje o planowanych wydarzeniach w mieście. Co ciekawe – pytanie o pomysł na doinformowanie osób starszych o tym co dzieje się w Wodzisławiu pojawiło się na pierwszym spotkaniu w dzielnicy Jedłownik. – Gazety miejskiej już nie ma, a starsi ludzie niekoniecznie potrafią obsługiwać aplikacje w telefonach. Czy znalazłoby się jakieś rozwiązanie tego problemu, żeby starsi ludzie wiedzieli co się w naszym mieście dzieje? – pytała mieszkanka Jedłownika.
Przyszła pora na kolejną dzielnicę
Mieszkańcy Starego Miasta zwrócili uwagę na ławki, które znajdują się w pełnym słońcu, co w okresie letnim jest niezwykle uciążliwe oraz „ozdobne kamienie, które wysypuje się, gdzie się da". – Jako mieszkanka chciałabym popatrzeć na coś ładnego, zielonego, kolorowego, a nie na wysypaną górę kamieni. Ja rozumiem, że o zielone trzeba dbać i że to kosztuje, ale wysypywanie kamieni to nie jest dobry pomysł – powiedziała jedna z mieszkanek.
Pojawiły się też pytania o basen w Szkole Podstawowej nr 3, remont ulic Koszykowej i Wiklinowej oraz Kościelnej. Mieszkańcy z niepokojem patrzą na plany zagospodarowania ulicy Kubsza, a konkretnie na zmniejszenie liczby miejsc parkingowych, która będzie się z tym wiązała. – Jest coraz większy paraliż jeśli chodzi o miejsca parkingowe, a jeśli zawężymy ul. Kubsza, tych miejsc tam nie będzie wcale. Co w takim razie z parkingiem wielopoziomowym, który miał być? Co z komunikacją? – zauważył Mariusz Blazy.
Na spotkaniu nie zabrakło Alana Szatyło, póki co jedynego oficjalnego kontrkandydata Mieczysława Kiecy w wyborach na prezydenta miasta oraz kilku jego zwolenników. Szatyło zapytał prezydenta o pieniądze wydane na muszlę w Parku Miejskim, której nie ma, z kolei obecny wraz z nim na spotkaniu Mariusz Dąbrowski zaczął go punktować. Gdy spotkanie powoli przeradzało się w polityczną przepychankę mieszkańcy szybko ją ukrócili. – Jest pan na spotkaniu mieszkańców dzielnicy Stare Miasto! Pan nawet nie jest mieszkańcem tej dzielnicy! Nas to nie interesuje, bo to nie ma nic wspólnego z tym spotkaniem! Jeśli chce pan coś wyjaśnić, to do urzędu, a nie teraz – padały słowa wśród zgromadzonych, którzy głośno domagali się (z powodzeniem) odebrania mu mikrofonu.
Kwestia politycznych przepychanek została poruszona jeszcze kilka razy. Mieszkańcy powiedzieli wprost – że radni mają w końcu dojść do porozumienia i zacząć współpracować na rzecz miasta i jego dobra. Dali jasno do zrozumienia, że mają dość politycznych wojenek.
AgaKa