Haja w Sejmie o język śląski. Większość posłów PiS z naszego regionu zagłosowała tak jak KO, Lewica i Trzecia Droga
REGION – Czy wiecie, jak się dzieli ludzkość świata? Jest 1 mln Ślązaków i 8 mld goroli – to żart, który opowiedział w Sejmie poseł Roman Fritz z Konfederacji w trakcie dyskusji nt. uznania śląskiego za język regionalny.
„Mogymy sie wadzić duge lata, ale to wadzynie niy mo synsu"
20 marca odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja dotyczy uznania języka śląskiego za język regionalny. W dyskusji wzięli udział również posłowie z naszego regionu.
– Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stoja tu dzisiej przed wami i myśla, że trocha za dugo my czekali na to, by polske państwo dało na nos pozor? Bez ôglondanio sie na ignorancyjo ôd władzy ślonski jynzyk rozwijoł sie i inspirowoł (...) Mogymy dokazować, czy to jes jynzyk abo niy. Mogymy sie wadzić duge lata, ale to wadzynie niy mo sensu. Jynzyka niy idzie zdefiniować. Nojważniyjszo ale jes wolo ôd poł milijona ôbywateli, co kożdy dziyń tego jynzyka używajom – powiedziała posłanka Monika Rosa (KO).
Polacy mogą zrewanżować się Ślązakom?
– Nadanie statusu języka regionalnego jest tak naprawdę decyzją prawno– polityczną. Śląski spełnia kryteria języka regionalnego. Językoznawcy nie podają wyróżników, które wskazywałyby, co jest językiem, a co jest dialektem. To tak naprawdę tylko i wyłącznie kwestia nazewnictwa. Przez lata Śląsk był jednym z głównych motorów napędowych Polski. Polska mogła zawsze na nas, Ślązaków, liczyć. Dzisiaj mam wrażenie, że przychodzi taki moment, taki czas, kiedy my jako Polacy możemy się chociaż troszeczkę Ślązakom zrewanżować. Prestiż języka wpływa na dumę grupy posługującej się tym językiem. Jak podkreślają językoznawcy, funkcja prestiżowa jest jedną z najważniejszych funkcji języka. Wpływa to na dumę ze swojego dziedzictwa i świadomość swej tożsamości – powiedział poseł Łukasz Osmalak z Mikołowa (Trzecia Droga).
„Nie bójcie się tego"
– Jako Ślązak, który na co dzień w domu godo po śląsku, bardzo się cieszę, że procedujemy dziś nad projektem ustawy, dzięki której język śląski zostanie uznany za język regionalny. Z niezrozumiałych względów poprzedni rząd blokował te starania i wysiłki, a Ślązacy doskonale pamiętają cyniczne słowa Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał nas zakamuflowaną opcją niemiecką – dodał poseł Marek Krząkała z Rybnika (KO). – Pozwólcie nam okazywać poczucie naszej tożsamości, bo to was wzbogaca. Nie bójcie się tego – przekonywała posłanka Gabriela Lenartowicz z Krzanowic w powiecie raciborskim (KO).
„Dyć my zawsze rzykali po polsku"
Zgoła odmienne podejście zaprezentował poseł Roman Fritz z Rybnika (Konfederacja). – Ôddejmy głos znocznym jynzykoznawcom i badoczom kultury. Prof. Jon Miodek: „Niy ma ani jednyj cychy strukturalnej, kero rożniyła by dialekt ślonski ôd dialektu wielkopolskigo eli małopolskigo. Polszczyzna ślonsko to archaiczno regionalno ôdmiana godki polskij” – powiedział Roman Fritz w swoim wystąpieniu.
Zdaniem posła Romana Fritza, w dyskusji zaprezentowano fałszywą alternatywę, w której polskość przeciwstawiono śląskości, tymczasem są one ze sobą nierozerwalnie związane. – Starsi ludzie godajom: dyć my zawsze rzykali po polsku „Ojcze nasz, zdrowaś Mario”. Teroz momy nie rzykać po polsku? To pokazuje, że myślący Ślonzok mioł zowdy oficjalno odmiana swoij regionalnej mowy i tom oficjalnom odmianom była polszczyzna ogólno. Tak było bez wieki i tak jest dzisio. Jest kilkanaście abo kilkadziysiont ślonskich gwar języka polskiego – dodał Roman Fritz.
Matusiak, Piecha i Woś głosowali tak samo jak Krząkała, Lenartowicz i Osmalak
Poseł PiS Michał Zubowski złożył wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Poparło go 179 posłów (163 posłów PiS, 13 posłów Konfederacji, 2 posłów Kukiz15 i 1 posłanka niezależna). Wśród posłów, którzy sprzeciwili się dalszym pracom na rzecz uznania języka śląskiego za język regionalny było dwóch posłów z naszego regionu: Paweł Jabłoński (PiS) i Roman Fritz (Konfederacja).
Przeciw wnioskowi o odrzucenie projektu ustawy w pierwszy czytaniu (a więc za kontynuacją prac) opowiedziało się 252 posłów, w tym posłowie z naszego regionu: Gabriela Lenartowicz (KO), Krzysztof Gadowski (KO), Marek Krząkała (KO), Łukasz Osmalak (Trzecia Droga), a także: Grzegorz Matusiak (PiS), Bolesław Piecha (PiS) i Michał Woś (PiS).
Uznanie języka śląskiego za język regionalny otworzy drogę do nauczania go w szkołach. Ponadto umożliwi zapis imion oraz nazwisk w aktach stanu cywilnego i dokumentach tożsamości, a także używanie języka śląskiego jako pomocniczego w urzędach (dotyczy to gmin, w których co najmniej 20 proc. mieszkańców zadeklarowało w spisie powszechnym, że posługuje się językiem śląskim w kontaktach domowych).
(żet)