Gdy przyroda rodzi się do życia w grudniu
Kępka białych przebiśniegów, kwiatki na poziomkach, pąki na azaliach i różowy hiacynt wychodzący z ziemi.
Tak niecodzienne zjawisko zauważyła w swoim ogrodzie Sabina Kuśka z Chwałowic. – Robiłam akurat porządki z tyłu domu i nagle zauważyłam, że przyroda wcale nie szykuje się do zimy, a wręcz przeciwnie – relacjonuje rybniczanka. Inny Czytelnik zadzwonił do nas w podobnej sprawie. – W centrum miasta, na skwerach kwitną forsycje i stokrotki. Czy to już wiosna? – zapytał żartobliwie. Inni odczuwają z tego powodu niepokój. – Kiedy słyszę o takich zjawiskach, czuję grozę, bo to coś nienormalnego – mówi pani Regina Kowalska z Boguszowic. Podobnie zaniepokojeni są rolnicy, ogrodnicy i pszczelarze. Jesienne ocieplenie może doprowadzić do ogromnych strat w uprawach.
(izis)