Nie szukajmy daleko
W rybnickim Muzeum działa jedyna w regionie pracownia renowacji dzieł sztuki. Prowadzi ją Krzysztof Dublewski – artysta grafik, który ponadto zajmuje się także malowaniem i projektowaniem graficznym. – Przynosząc obraz czy rzeźbę do renowacji w naszym Muzeum płaci się znacznie mniej, niż u konserwatora. Pieniądze te zasilają kasę naszego Muzeum i przyczyniają się jednocześnie do rozwoju kultury w mieście i regionie, – wyjaśnia Krzysztof Dublewski.
Na jego warsztat trafiają nieraz rzadkie i bardzo cenne dzieła. Odnawiał m.in. jeden z obrazów Józefa Brandta – obecnie jednego z najdroższych, polskich malarzy, którego prace osiągają na rynku cenę około 300 tys. złotych. Zajmował się także renowacją kartusza herbowego Oppersdorffów.
– To praca która przynosi mi radość i satysfakcję – mówi pan Krzysztof. Obecnie odnawia kopię szkoły włoskiej w stylu Murillo. Obraz ten powstał przed pierwszą wojną światową i jest kopią dzieła z XVI w. Jak przebiega renowacja? – Muszę najpierw zdjąć płótno z drewnianego krosna. Następnie czyszczę obraz specjalnymi preparatami, tamponami. Później podklejam stare płótno nowym i naciągam je na krosno. Następnie mogę już przystąpić do renowacji lica obrazu. Uzupełniam gruntem rozdarcia w płótnie, wszystkie ubytki. Kiedy farba wyschnie, nanoszę werniks, czyli żywicę damarową albo bursztyn rozpuszczony w spirytusie. Wówczas farba uzyskuje głębię i renowacja jest właściwie już zakończona – przedstawia w skrócie swoją pracę Krzysztof Dublewski.
(izis)