Wyszli z blaszanego baraku
Potrzeba u nas miejsca, gdzie młodzi ludzie mogliby spędzić wolny czas, pograć w piłkę. Ponieważ mam uprawnienia do prowadzenia zajęć sportowych, organizuję takie zajęcia dla dzieci i młodzieży w sali orzepowickiej SP 32. Gramy w koszykówkę, siatkówkę i piłkę nożną. Na 1,5 godziny zajęć przychodzi jednak tylu chętnych, że musiałem podzielić ich na kategorie wiekowe, bo się nie mieścili. Cieszymy się bardzo z tego, że rozwija się nasz klub sportowy TKKF Zuch Orzepowice. Przy naszym boisku trwa obecnie budowa nowej szatni z zapleczem.
Dotychczasowa siedziba klubu to po prostu blaszany barak. Warunki urągające ludzkiej godności. Na szczęście niebawem to się zmieni. Staramy się także o ogrodzenie boiska i budynku oraz o 50 nowych miejsc dla kibiców. Są to zarazem przygotowania przed awansem naszej drużyny do klasy A. W naszej radzie dzielnicy Orzepowice działają 23 osoby. Organizujemy festyny, spotkania opłatkowe dla seniorów, zaś przede wszystkim zajmujemy się problemami mieszkańców, a tych problemów u nas nie brakuje. Najbardziej martwi nas budowa obwodnicy, niedokończona w terminie kanalizacja, a także znajdująca się na terenie naszej dzielnicy oczyszczalnia. Miała ona być obiektem XXI wieku, a mieszkający nieopodal ludzie nie mogą normalnie żyć z powodu przykrych zapachów. Czekamy na mieszkańców w każdy poniedziałek. Pełnimy dyżury w salkach pod kościołem pw. św. Floriana, od godz. 17.00 do 18.00.
(izis)