Dwie godziny ostrzeżenia
Ponad sto rybnickich lekarzy wzięło udział w strajku ostrzegawczym, który odbył się w miniony czwartek.
Na dwie godziny lekarze rybnickich szpitali odeszli od swoich codziennych obowiązków, a izby przyjęć pracowały tak, jak na ostrym dyżurze przyjmując tylko pacjentów w nagłych wypadkach. W miniony czwartek zarówno w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku oraz w Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, podobnie jak w większości szpitali na Śląsku, trwał strajk ostrzegawczy. – Wszyscy pracujący w tym czasie lekarze zebrali się w Klubie Pacjenta, gdzie odbyło się spotkanie informacyjne. Wzięło w nim udział około trzydziestu lekarzy. – powiedziała nam Barbara Orłowska, koordynator akcji strajkowej w szpitalu psychiatrycznym.
Przez dwie godziny szpital oraz izba przyjęć pracowały tak jak w czasie weekendów i świąt. Nieczynna była także Poradnia Zdrowia Psychicznego. – 15 maja podejmujemy jednodniową akcję strajkową. Przyłączamy się także do strajku beztreminowego, który zgodnie z zapowiedziami ma się rozpocząć 21 maja – dodała Brabara Orłowska. 15 maja strajkować będą także lekarze z WSS nr 3. Tutaj w strajku ostrzegawczym wzięło udział około osiemdziesięciu lekatrzy, którzy w tym czasie byli w szpitalu. – Strajk ostrzegawczy przebiegał u nas spokojnie, Oczywiście strajkujemy dalej – mówi Krzysztof Potera, koordynator akcji strajkowej w szpitalu wojewódzkim. Lekarze domagają się podwyżek płac oraz zmian w systemie służby zdrowia.
(izis)