Kochankowie na Grunwaldzkiej
Chociaż był to pierwszy taki festyn w Gimnazjum nr 2, dopisała nie tylko pogoda, ale i zaproszeni goście.
We wspólnej zabawie uczestniczyli rodzice, uczniowie i mieszkańcy, których zachęciły atrakcje przygotowane przez dyrekcję i nauczycieli, komitet rodzicielski i samych uczniów. Festyn został zaplanowany tak, aby nikt się nie nudził. Centralnym miejscem festynu była scena, na której artyści zmieniali się jak w kalejdoskopie - wystąpił kabaret PieM Projekt, odbyła się licytacja prac autorstwa uczniów i nauczycieli, pokaz finalistów tańca towarzyskiego i szermierki, wystąpił także zespół Przygoda. Na zakończenie wystąpił zespół Wyjście Awaryjne, który swoją muzyką trafił w gusta zarówno młodzieży, jak i tej nieco starszej publiczności. Równolegle z występami na scenie trwały rozgrywki siatkarskie i koszykarskie, gdzie uczniowie mogli się zmierzyć ze swoimi rodzicami, a nawet nauczycielami. Na „głodomorów" czekał bigos i rożen oraz wspaniałe ciasta upieczone przez rodziców. Wielkim powodzeniem cieszyła się loteria fantowa, w której nie było przegranych, a wygrać można było praktycznie wszystko - od plecaka przez termosy aż do makaronu czy pasty do zębów. Festyn zakończyła inscenizacja „Romeo i Julia" przygotowana przez uczniów klasy 1b i 3e pod okiem Katarzyny Budny i Marioli Platy. Próby do przedstawienia odbywały się już od listopada 2006 roku.
- Uczniowie spędzili długie godziny zapamiętując tekst, ucząc poruszania się na scenie i tańca. Poświęcali też wolny czas na naukę dykcji. Na murach szkoły powstała scenografia - ulice Werony, stworzone przez Katarzynę Ziołko wraz z uczennicami z kółka plastycznego. Kostiumy, w których wystąpili uczniowie zostały wypożyczone za symboliczną sumę z Teatru Muzycznego w Gliwicach - mówi Magda Kaczmarek, jedna z organizatorek.Dochód z festynu zasili konto komitetu rodzicielskiego, który przeznaczy pieniądze na potrzeby szkoły i uczniów. Organizatorzy - dyrekcja i grono pedagogiczne Gimnazjum nr 2 dziękują wszystkim za udział i wsparcie z nadzieją, że kolejne festyny będą jeszcze lepsze.
(r)