Cień nad Kamieniem
Na spotkanie z mieszkańcami i władzami miasta przyjechał Jacek Bożek, szef ekologicznego klubu „Gaja".
Mieszkańcy Kamienia nie chcą tej drogi i obiema rękami podpisują się pod protestem. Tymczasem w Urzędzie Miasta twierdzą, że ...nowej drogi w ogóle tam nie będzie.
Kilka tygodni temu mieszkańcy Kamienia dowiedzieli się, że miasto planuje budowę dwóch dróg. Obie wychodzą od ośrodka sportowego w Kamieniu. Jedna ma biec do kąpieliska Ruda, druga zaś ma mieć swój koniec w Golejowie. Co ciekawe, takie połączenie już istnieje. W oba te miejsca biegnie droga przez las, tyle że gruntowa. Władzom miasta wymarzyła się tu jednak droga asfaltowa, zbiorcza, z zagwarantowanym pasem drogowym szerokości 20 m.
- Powtarzają jak zaklęcie, że istnieje potrzeba skomunikowania dwóch ośrodków sportowych. Nie potrafią jednak powiedzieć czemu to ma służyć. Podobnie jest z drogą do Golejowa. Słyszymy od władz, że właśnie tą drogą sportowcy biorący udział w Euro 2012 będą dojeżdżać do autostrady. To jakiś absurd, przecież dojazd do autostrady będzie możliwy kilka kilometrów stąd, w Bełku. Nikt nie będzie się pakował na ulicę Gliwicką - argumentuje Ewa Podolska, która zaangażowała się w protest.
Park pod ochroną
Jak mówi, nowe drogi zrobią z Kamienia dzielnicę tranzytu. Czy urząd miasta zabroni mieszkańcom choćby Leszczyn, Przegędzy i Stanowic, żeby nie jeździli tędy np. do Carrefoura przy ul. Gliwickiej - dodaje. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wnioskowana inwestycja jest zlokalizowana na terenie Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, podlegającemu ochronie prawnej. Park ten został utworzony ze względu na wartości przyrodnicze. Dyrekcja parku nie jest zachwycona drogą. W piśmie z 28 lutego do rybnickiego magistratu czytamy: „W kompleksie leśnym na północ od ul. Wielopolskiej, pomiędzy dzielnicami Kamień na wschodzie a Wielopole i Golejów na zachodzie, należy zachować stan obecny natężenia ruchu pojazdów mechanicznych, bez budowy nowych dróg i wprowadzenia nadmiernego ruchu kołowego na istniejące drogi gruntowe. Wynika to z potrzeby ochrony wnętrza ekosystemu leśnego(...) - pisze Marek Broda, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego w Katowicach.
Będzie czy nie będzie?
Najdziwniejsze jest jednak to, że urząd miasta stanowczo zaprzecza, jakoby planował tutaj budowę jakiejś drogi! - W odpowiedzi informuję, że miasto nie ma żadnych zamiarów budowy wspomnianej drogi i obawy mieszkańców są nieuzasadnione. Nawet na hipotetyczną budowę nie ma zabezpieczonych jakichkolwiek środków w budżecie miasta Rybnika, jak również zadanie nie figuruje w wieloletnich planach inwestycyjnych miasta. Ślad drogi, i to niecałej, istnieje od 2005 roku jedynie w planach zagospodarowania przestrzennego i co ciekawe, na etapie ich tworzenia nikt nie protestował, choć wtedy można było - wyjaśnia Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego urzędu miasta.
„Gaja" się przygląda
Opinia miasta dziwi tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu w dzielnicy Kamień odbyło się spotkanie mieszkańców z Michałem Śmigielskim, wiceprezydentem Rybnika, właśnie w sprawie planowanej drogi. Na spotkaniu tym obecny był Jacek Bożek, szef klubu Gaja, jednej z najważniejszych organizacji ekologicznych w kraju.
- Dziwi mnie bardzo stanowisko miasta. Skoro magistrat nie planuje drogi, dlaczego wysyła pisma z prośbą o opinię do parku? Prezydent mówił, że w chwili obecnej nie ma pieniędzy na drogę, jednak nie potrafił zapewnić, że droga w przyszłości nie powstanie. Miasto powinno się cieszyć z tego, że działamy już na tak wczesnym etapie. Dzięki temu możemy uniknąć ostrego konfliktu jaki mógłby się narodzić w przyszłości. Jako stowarzyszenie będziemy przyglądać się całej sprawie - wyjaśnia ekolog. Przeciwnicy drogi będą jednak spać spokojnie tylko wtedy, kiedy w ogóle zostanie ona wykreślona ze studium zagospodarowania przestrzennego.
Setki podpisów
Obecnie pod protestem podpisało się już kilkuset mieszkańców Kamienia i Wielopola i innych miejscowości. Miejsce kontaktów to sklep Hanny Biegun i bar Krzysztofa Jurajdy. Tu znajdują się listy z protestem, a każdego dnia podpisują się pod nim kolejni mieszkańcy oraz turyści odwiedzający Kamień. - Razem z drogą w Kamieniu pojawią się sznury samochodów, bo każdy będzie chciał sobie tędy skrócić drogę. Teraz Kamień to zielone serce Rybnika. Spacerują tu całe rodziny. Droga zabierze nam spokój - mówi Hanna Biegun.
Adrian Czarnota