Świętowanie z NIK-iem
Tego dnia kupowanie mebli zeszło na drugi plan. Najważniejsi byli najmłodsi. Żadne dziecko, które przekroczyło próg centrum, nie wyszło stąd z pustymi rękami. Były konkursy plastyczne i sprawnościowe, poszukiwanie ukrytych kuponów rabatowych, nie zabrakło także dmuchanych zjeżdżalni. My także tu byliśmy. Tygodnik Rybnicki zorganizował między innymi konkurs na najlepszą okładkę gazety. Dzieci wykazały się ogromną wyobraźnią. Były okładki z końmi i spidermanem, jednak najczęściej dzieci rysowały własnych rodziców. Konkurs był o tyle ciekawy, że każdy kto odważył się wziąć do ręki mazak i cokolwiek narysować, otrzymywał nagrodę. Rozdaliśmy kilkadziesiąt książek, gier komputerowych i kubków z logiem TR. Balonów, które krążyły po centrum, w rękach najmłodszych nikt chyba nie zliczy. Było pomarańczowo i wesoło.
- To pierwszy Dzień Dziecka w „Agacie" jaki mieliśmy okazję zorganizować. Przygotowaliśmy wiele konkursów dla najmłodszych. Poza nagrodami dla dzieci, było także coś dla rodziców a mianowicie kupony rabatowe. Można je było wygrać w naszych zabawach - wyliczał Jarosław Pejm, dyrektor centrum.
Konkursy w „Agacie" to już tradycja. Szefostwo stara się integrować z klientami przy każdej okazji. Otwarciu centrum towarzyszył między innymi konkurs na skręcanie mebli. Co ciekawe rywalizację tę zdominowały całkowicie panie.
- Panowie bali się chyba ewentualnej porażki - dodaje z uśmiechem dyrektor. Na pocieszenie dodamy że w przyszłym roku też jest Dzień Dziecka.
(acz)