Zagraj z nami w śliskie mydło!
Na ten dzień uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 w Rybniku czekali cały rok. Przygotowali mnóstwo zabaw i gier.
- Nie chcieliśmy iść na łatwiznę. Wiadomo, wyjście do kina to najprostszy sposób na zorganizowanie dzieciom Dnia Dziecka. My chcemy, by wypoczywały na terenie szkoły. Dlatego przez cały rok zbieraliśmy dla nich upominki Dostaliśmy je od firm, sąsiadów, paczki przygotowała także rada dzielnicy. Dziś nikt nie wyjdzie ze szkoły bez prezentu - zapewnia Bożena Fros, dyrektor szkoły.
Poza rozgrywkami w piłkę nożną na nowym boisku, uczniowie grali w dwa ognie i siatkówkę. Jednak największym powodzeniem cieszyła się gra w mydło. Zasady były bardzo proste. Trzeba było z jak największej odległości złapać mokre, śliskie mydło. W tą grały głównie dziewczyny. Głowy chłopców były zaprzątnięte czymś zupełnie innym. Już od godziny dziewiątej wypatrywali przy bramie wozu strażackiego, który miał być jedną z atrakcji Dnia Dziecka. - Ciekawe czy przyjedzie na sygnale - zastanawiał się jedenastoletni Karol.
Wreszcie kilka minut po godzinie dziesiątej na plac SP 6 wjechały dwa wozy strażackie. Radości nie było końca. Strażacy cierpliwie tłumaczyli, do czego służą poszczególne narzędzia, jak ubrany jest strażak oraz jak wygląda gaszenie pożaru. Chyba każdy z uczniów przymierzył strażacki kask i ognioodporną kurtkę. Ciekawe, ile waży taki wóz - zastanawiali się chłopcy.
(acz)