Do Rybnika... za kratki
Po co naszemu miastu więzienie? Nie wystarczy już szpital psychiatryczny? – krzywili się niektórzy radni.
Rybnik sam się zgłosił
– W ostatnim czasie, wraz z przedstawicielami Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach, dokonano oględzin trzech proponowanych przez miasto potencjalnych terenów. Dwa z nich znajdują się w dzielnicy Kamień (przy ul. Bieli i ul. Robotniczej), a trzeci w dzielnicy Niewiadom przy ul. Sportowej. Obecnie, po przesłaniu do inspektoratu map wspomnianych miejsc, czekamy na informację, co do dalszych losów zakładu w mieście – wyjaśnia prezydent Adam Fudali. Nieoficjalnym faworytem wśród proponowanych przez Rybnik miejsc jest teren przy ulicy Bieli w Kamieniu.
Czego mamy się bać
Miejsce to od dawna czeka na zagospodarowanie. Sami mieszkańcy także więzienia się nie boją.
– Jestem za wybudowaniem takiego obiektu w naszej dzielnicy. Tu się nie ma czego bać. Dawna baza CPN–u, która znajduje się w tym miejscu od lat nie może się doczekać likwidacji. Teren ten jest w tej chwili niewykorzystywany i zdewastowany. Taki zakład to również nowe miejsca pracy, zarówno przy budowie jak i jego późniejszym funkcjonowaniu. Trzeba zapewnić dostawy żywności, usługi pralnicze czy gastronomiczne. To szansa dla mieszkańców Kamienia. Ostatecznie osadzeni też mają rodziny. Mamy i ośrodek w Kamieniu i hotel. Każdemu może się zdarzyć, że trafi do takiego miejsca odosobnienia. Lepiej bliżej niż dalej – mówi z uśmiechem Robert Kumor, mieszkaniec Kamienia.
Litości!
Temat ewentualnego powstania zakładu karnego w Rybniku, został poruszony także na majowej sesji Rady Miasta. W ewentualne korzyści płynące z takiego obiektu powątpiewała opozycja.
– Nie wiem, czy mieszkańcy podzielają optymizm prezydenta co do budowy więzienia. Rybnik od lat kojarzony był z zakładem psychiatrycznym. Teraz ma do tego dojść zakład karny. Jeśli to ma być zakład półotwarty, to panie prezydencie, Boże, ratujcie, tylko nie to! Miejsca pracy dla mieszkańców z pewnością powstaną, ale spróbujmy ściągnąć innych inwestorów dających pracę, a nie więzienie – żywo komentował radny Franciszek Kurpanik z PO. Przypomnijmy, że już wkrótce w Rybniku ruszy budowa sądu okręgowego.
Cele w... kaplicach
Pracę więzień najbardziej paraliżuje obecnie areszt śledczy. Trzeba w nim zachować izolację podejrzanych. W chwili obecnej w więzieniach na cele przerabia się każde wolne pomieszczenia, nawet kaplice. Skazanych przybywa, a sądy 24–godzinne jeszcze bardziej napędzają machinę wymiaru sprawiedliwości. Gdzie osadzać więźniów?
Za mało więzień
Przepełnienie w polskich więzieniach sięga obecnie już 150 procent! Najgorsza sytuacja jest w śląskich zakładach karnych i dlatego właśnie to województwo jest największym zmartwieniem władz polskiego więziennictwa. Kilka tygodni temu marszałek województwa śląskiego przesłał do zarządu Służby Więziennej listę miejsc, gdzie mogłyby powstać nowe placówki. Swoje propozycje złożyły także same miasta, między innymi właśnie Rybnik.
Mimo emocji, jakie wzbudza powstanie takiej placówki, w ciągu trzech najbliższych lat na Śląsku i tak powstaną trzy lub cztery nowe zakłady karne. Jest to część ogólnopolskiego projektu, który ma na celu stworzenie 17 tysięcy nowych miejsc dla osadzonych. Wybór Rybnika, jako miejsca, gdzie będzie budowany taki zakład, jest bardzo prawdopodobny.
Adrian Czarnota