Nowy sezon, nowe szanse
Z chwilą, kiedy zamykaliśmy ten numer, na stadionie Energetyka ROW Rybnik odbywał się już pierwszy trening pod wodzą nowego trenera.
Zastanawiając się nad wyborem szkoleniowca rybniccy działacze najbardziej zaawansowane rozmowy prowadzili z Krzysztofem Bukalskim, wciąż czynnym piłkarzem Górnika Zabrze. Innym kandydatem na to stanowisko był Piotr Mandrysz – wychowanek ROW–u Rybnik, trenujący ostatnio u naszego rywala w Beskidzie Skoczów. W odwodzie był jeszcze zatrudniony wciąż w klubie Franciszek Krótki, który wywalczył w tym sezonie z rocznikiem 1988 czwarte miejsce w Śląskiej Lidze Juniorów. Możliwe było też, że rybnicką drużynę nadal będzie prowadził Paweł Kaszyca, który był trenerem ROW–u przez ostatnie pół roku.
Szukają wzmocnień
Wiadomo, że poza piłkarzami, którzy w poprzednim sezonie bronili barw rybnickiego ROW–u na poniedziałkowym treningu zjawili się również nasi juniorzy z rocznika 1988. Jak co roku, spośród naszej utalentowanej młodzieży trener wybierze najlepszych, którzy załapią się do drużyny seniorów. Ponadto nasz klub rozgląda się także za graczami z niższych klas rozgrywkowych, którzy mogliby wzmocnić drużynę.
Umowa z Zabrzem Najciekawszym wydarzeniem w przerwie letniej było podpisanie przez prezesa ROW-u – Grzegorza Janika oraz przez prezesa Górnika Zabrze – Ryszarda Szustera listu intencyjnego dotyczącego współpracy pomiędzy oboma klubami. Współpraca ta polegać ma w głównej mierze na wymianie zawodników. Występujący w Orange Ekstraklasie zabrzanie zainteresowani są dwoma dziewiętnastolatkami z Rybnika – Pawłem Krzysztoporskim i Marcinem Wodeckim. Mieliby oni zasilić ich drużynę występującą w Młodej Ekstraklasie, która rozpoczyna swoje rozgrywki od tego sezonu. W zamian za nich do ROW–u ma trafić dwóch lub trzech piłkarzy Górnika, którzy nie zmieściliby się w kadrze ich pierwszego zespołu. Obie drużyny mają też być stałymi sparingpartnerami.
W Rybniku lubią Górnika
Pierwszy, partnerski mecz z Górnikiem Zabrze zaplanowano wstępnie na 21 lipca, a towarzyszyć temu spotkaniu ma festyn przypieczętowujący współpracę. Impreza zapowiada się tym ciekawiej, że kibice obu drużyn od wielu lat przyjaźnią się ze sobą, więc można liczyć na sporą frekwencję fanów dopingujących obie jedenastki oraz na wspaniałą atmosferę podczas meczu i festynu. Kto opuści naszą drużynę poza wspomnianymi Wodeckim i Krzysztoporskim, nie wiadomo. 30 czerwca skończyły się kontrakty między innymi Grzegorzowi Dzięgielowskiemu i Kamilowi Kosteckiemu – dwóm najskuteczniejszym zawodnikom w ubiegłym sezonie, którzy w głównej mierze decydowali o obliczu rybnickiej jedenastki. Czy klub dogada się z nimi w sprawie ich przedłużenia, okaże się w najbliższym czasie.
Łukasz Kozik