Komin coraz niższy
Rozpoczęto wielką rozbiórkę rybnickiego komina. Na szczęście zostanie on tylko skrócony o szesnaście metrów.
To częsty zabieg, jaki stosuje się przy ratowaniu tego typu obiektów. Nieczynne kominy szybko niszczeją, bo nie są konserwowane przez spaliny, które kiedyś odprowadzały. Komin rozbierany jest cegła po cegle. Robotnicy wrzucają gruz do wnętrza komina, skąd następnie jest wybierany. Rozbiórka potrwa do końca lipca. Potem zbierze się specjalna komisja, która zadecyduje, co dalej robić z tą sentymentalną pamiątką po starym, rybnickim browarze.
(acz)