Lodowisko zamiast marketu
Na terenie Rybnickiej Fabryki Maszyn rozebrano już wszystkie niepotrzebne firmie hale. Prawie pięć hektarów gruntu czeka na inwestora.
Rybnicka fabryka szuka kupca na wspomniany teren. Póki co nie padają jeszcze żadne konkrety w sprawie tego, co miałoby tam powstać. Jeszcze w październiku ubiegłego roku na ręce prezydenta złożono protest, pod którym podpisało się prawie dwustu mieszkańców miasta. Pismo było wyrazem sprzeciwu wobec projektu zmiany charakteru terenu Ryfamy, który dopuszcza tam wybudowanie obiektu handlowego o powierzchni powyżej 2000 metrów kwadratowych.
– Wybudowanie kolejnego hipermarketu jest nieporozumieniem a przedstawione rozwiązania komunikacyjne są przez mieszkańców dzielnicy Śródmieście nie do przyjęcia. Już teraz tworzą się gigantyczne korki na ulicy Kościuszki. Wzmożony ruch zagraża bezpieczeństwu dzieci i młodzieży. W obrębie ulic Kościuszki i Chrobrego są trzy szkoły. W trosce o bezpieczeństwo naszych dzieci, nie zgadzamy się na takie „usprawnienie” w ruchu – wyjaśnia Józef Gawliczek, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Śródmieście.
Rada dzielnicy chce, aby wrócić do koncepcji przekształcenia terenu fabryki na teren sportowo–rekreacyjny. Na sesjach coraz częściej pada pytanie o lodowisko w Rybniku. Zdaniem zarządu dzielnicy, to miejsce idealnie by się do tego nadawało.
Adrian Czarnota