Do Tesco bez korków?
Żaden hipermarket w Rybniku nie ma chyba tak fatalnego wjazdu jak Tesco i Praktiker. Niebawem ma się to zmienić. Ma powstać druga droga dojazdowa.
Koncepcja wybudowania jeszcze jednego wjazdu powstała nie tylko na papierze, ale ma być wcielona w życie.
– Rzeczywiście planujemy budowę drugiego wjazdu do sklepu Tesco przy ul. Żorskiej i drugiego wyjazdu z niego. Nowe połączenie drogowe z pewnością ułatwi dotarcie do Tesco, dzięki czemu klienci będą mieli bardziej komfortowy dojazd na parking – potwierdza plany inwestycyjne Przemysław Skory, rzecznik prasowy Tesco Polska.
– Trzeba to rozwiązać – nie ma wątpliwości Ewa z Raciborza. Wprawdzie w rybnickim Tesco rzadko robi zakupy, ale jedna droga wjazdowa to jej zdaniem problem dla klientów.
– Drugi wjazd jest konieczny – stwierdzają krótko Jerzy i Bogumiła z Rybnika. Mieszkaniec naszego miasta ma nawet pomysł, żeby nowy wjazd zlokalizować mniej więcej w miejscu, w którym znajduje się przystanek autobusowy przy Żorskiej. Jego sugestia okazuje się trafna.
– Nowa droga wjazdowa będzie prowadziła od Żorskiej w kierunku Praktikera, tam, gdzie dzisiejsza, ułożona z kostki brukowej droga przeciwpożarowa – potwierdza Michał Śmigielski, zastępca prezydenta Rybnika.
Przebudowana droga ma być dwukierunkowa, ale będzie obowiązywał ruch prawoskrętny. Na skrzyżowaniu obu sklepów powstanie rondo. Ponieważ wjazd będzie znajdował się w okolicy przystanku autobusowego przy Żorskiej, ten zostanie przeniesiony bliżej wiaduktu.
– Jako miasto zażądaliśmy odpowiedniej gwarancji wykonania. Mówiąc w skrócie, jeżeli tego nie zrobicie, to żądamy gwarancji, które pozwolą nam to wykonać zastępczo. Czyli praktycznie chodzi o zabezpieczenie potrzebnej kwoty pieniędzy – tłumaczył radnym podczas sesji Michał Śmigielski.
Głównym inwestorem ma być Tesco, a gwarantem wykonania – Praktiker.
– Prace budowlane chcielibyśmy rozpocząć jesienią – stwierdza rzecznik prasowy Tesco Polska. – Jeżeli szybko załatwią wszystkie formalności, to teoretycznie jest szansa, żeby zaczęli w listopadzie – przyznaje Michał Śmigielski. – Chciałbym, żeby ta inwestycja była skończone na Wielkanoc – dodaje.
Beata Mońka