Hipermarket? NIE!
– Władze miasta chcą nam zafundować kolejny supermarket - twierdzi opozycja. Po17 września o tworzeniu hipermarketu poza Radą Miasta będzie decydował również Sejmik Województwa.
Uporządkowany przez rybnicką Ryfamę teren o powierzchni ponad czterech hektarów od dawna widnieje w ofercie inwestycyjnej miasta. Żaden inwestor dotąd się jednak nim specjalnie nie interesował. Przynajmniej tak twierdził magistrat i prywatny właściciel terenu, czyli Ryfama. Jak mówiła nam kilka miesięcy temu dyrekcja, „przyjmie każdego inwestora z otwartymi ramionami”.
Teraz albo nigdy
Czekanie na chętnego zapewne trwałoby jeszcze sporo czasu, gdyby nie zmiana prawa. W lipcu, w dzienniku ustaw opublikowano ustawę o nowych zasadach wydawania pozwoleń na budowę wielkopowierzchniowych sklepów. Prawo wchodzi w życie 17 września. To może pokrzyżować plany magistratu, bo władze województwa mogą nie zgodzić się na hipermarket w centrum miasta. I słusznie. – Wystarczy zobaczyć co się dzieje w centrum miasta już teraz, przed otwarciem Focus Parku. Hipermarket całkowicie sparaliżuje tu ruch samochodowy – mówi Józef Gawliczek, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście.
Tysiąc podpisów
Władze miasta postanowiły szybko działać. Na najbliższej, sierpniowej sesji Rady Miasta miało się odbyć głosowanie nad zmianami w studium do planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Zmiany miałyby między innymi dotyczyć zwiększenia dopuszczalnej powierzchni obiektów handlowych na terenie Ryfamy, po których mógłby tu powstać np. hipermarket. Skąd ten pośpiech? – Wiemy, że terenem zainteresował się francuski koncern Auchan. To dla miasta takie „teraz albo nigdy”, dlatego będą forsować zmiany w studium na najbliższej sesji – mówił nam we wtorek Piotr Kuczera, radny z ramienia PO. Również we wtorek członkowie Platformy zbierali podpisy pod protestem przeciwko budowie hipermarketu wśród mieszkańców. Zebrano już ich prawie tysiąc.
Uchwała poszła do kosza?
Jedną z osób, która podpisała się pod protestem była Ewa Konsek. – Nie podoba mi się perspektywa powstania takiego obiektu w centrum miasta. Zdecydowanie bardziej wolałabym jakiś zakład produkcyjny – mówi rybniczanka. Protest najwyraźniej przyniósł skutek, bo uchwała jeszcze w środę rano była w porządku obrad Rady Miasta, ale kilka godzin później na spotkaniu przedsesyjnym wycofano ją.
– Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że prezydent wyciągnie asa z rękawa i wprowadzi głosowanie nad rzeczonymi zmianami do porządku obrad na samej sesji. Każda jednak uchwała powinna być znana na tydzień przed posiedzeniem rady. Jeśli tak się stanie, poddamy w wątpliwość jej prawidłowość – zapewnia Marek Krząkała, radny z ramienia PO.
Michał Śmigielski, wiceprezydent Rybnika
Całe to zamieszanie jest nieporozumieniem. Faktem jest, że Ryfama wnioskuje do miasta o zmianę funkcji terenu z przemysłowego na usługowy. W zamian za to wydziela miastu grunt pod budowę obwodnicy, której budowa jest w tej chwili dla nas najważniejsza. Obwodnica pobiegnie docelowo w stronę dworca PKP i ronda Chwałowickiego. Pozostała część terenu Ryfamy jest prywatna i na razie trudno powiedzieć, co tam powstanie.
Adrian Czarnota