Królowe letnich ogrodów
Kwiatowa wystawa była okazją, by podziwiać dorobek polskich, czeskich i słowackich hodowców. Nie mniej cenna była szansa spotkania fachowców i zasięgnięcia ich porad.
– Pogoda trochę pokrzyżowała nam szyki. Niestety w tym roku mieczyki już przekwitły. A jest to dość wymagający kwiat, nie lubi zmiennych warunków – przyznał Piotr Wistuba z Rybnickiego Klubu Miłośników Kwiatów. Wystawa odbyła się w Rybnickim Centrum Kultury.
Konkurencję w tej kategorii zdominował Słowak – Jaroslav Kovařik. – Przywiózł kilkanaście nowych siewek mieczyków, których kwiaty są mocno pomarszczone, mają woskową teksturę z oczkami i kolorowymi języczkami – skomentował Wistuba. Kwiaty zaprezentowane przez gościa ze Słowacji wysoko ocenili nie tylko pozostali hodowcy, ale i publiczność. W sumie na wystawie można było obejrzeć ponad 110 odmian mieczyków i 24 siewki. Towarzyszyło im 120 odmian dalii.
Zakochana w kwiatach
Najwyżej w tej kategorii odwiedzający ocenili kwiat wyhodowany przez Janinę Jakubiak. Dalie od kilku lat cieszą się dużą popularnością. – Ludzie lubią dalie, bo to kwiat lata. Kwitnie całe lato aż do pierwszych przymrozków – potwierdził Wistuba. – Jestem zakochana w kwiatach. To taka mała choroba – zdradziła Katarzyna Ochenkowska, pochodząca z Rybnika mieszkanka Zabrza.
Bukiet do zjedzenia
Choć kwiaty hoduje i układa od dawna, pierwsze kompozycje zaprezentowała publicznie na tegorocznej wystawie lilii. Tym razem przywiozła cztery. Jedna z nich, największa, którą układała 2,5 godziny nosiła tytuł: „Zjeść czy patrzeć?”. A została stworzona nie tylko z kwiatów, ale i warzyw. – Można wykorzystać niemal wszystko – opowiedziała o swojej kompozycji. Publiczności bardziej spodobały się dwie inne prace zabrzanki, które zdobyły drugie i trzecie miejsca w plebiscycie. Najwięcej głosów oddano na kompozycję Irmgardy Spyry o nazwie „Symfonia”.
Kaktus się trzyma
Piękne kwiaty, a także branżowe stoiska skusiły Weronikę Gaszkę, by odwiedzić wystawę. Miała już okazję gościć na takiej ekspozycji w RCK. Z poprzedniej przywiozła kaktusa. – Wciąż rośnie – przyznała ze śmiechem rybniczanka. Tym razem w wyprawie na wystawę, po raz pierwszy towarzyszyła jej córka Izabela Nosiadek, właścicielka ogrodu, w którym rosną m.in. juki. Do RCK postanowiły zajrzeć, by pooglądać rośliny, jak i zasięgnąć porad i informacji.
Beata Mońka