E-3 w ogniu
W piątek, kilka minut po godzinie 9.00 pasażerowie podróżujący autobusem linii E-3 poczuli zapach spalenizny. Kierowca natychmiast wyprowadził wszystkich pasażerów z pojazdu, a sam rozpoczął gaszenie.
– Ogień pojawił się w komorze silnika i dość szybko przeniósł się na cały tył pojazdu. Płonąć zaczęły już tylne siedzenia. Do czasu przybycia straży pożarnej przy gaszeniu ognia pomagali kierowcy innych autobusów, którzy zatrzymywali się, widząc płonącego E-3. Cała akcja gaśnicza trwała około czterdziestu minut. Straty wstępnie oszacowano na 20 tys. zł – informuje Arkadiusz Pawlik z rybnickiej straży pożarnej. Autobus należał do taboru Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jastrzębiu Zdroju. Zapalił się kilkanaście minut po wyjechaniu z dworca, na ulicy Wodzisławskiej w dzielnicy Zamysłów. Wiózł pasażerów z Rybnika do Jastrzębia Zdroju. – Autobus ten był nowym pojazdem. Nie mamy pojęcia dlaczego się zapalił. Wyjechał w trasę w pełni sprawny. W chwili obecnej czekamy na specjalistów, którzy obejrzą komorę silnika i ustalą, co było przyczyną pożaru. Mamy nadzieję, że autobus będzie mógł jeszcze wrócić na trasę – mówi Jan Bętkowski, dyrektor ds. technicznych jastrzębskiego PKM. To nie pierwszy przypadek, gdy autobus zapalił się podczas kursu. Na początku roku, na ulicy Żorskiej doszczętnie spłonął autobus linii nr 52. Wtedy również ogień pojawił się w komorze silnika i szybko przeniósł się na resztę pojazdu.
(acz)