W sejmie nie wystarczą chęci
Oczywiście naszym pierwszym kryterium jest partia polityczna, którą darzymy zaufaniem, która jest dla nas przekonująca ze względu na program, wizerunek czy reprezentujące ją autorytety.
Kolejną jednak refleksją jest wybór osoby, którą musimy wyobrazić sobie w ławach poselskich, przemawiającą z trybuny, pracującą w komisjach. Bardzo często kandydaci starają się nas przekonać, że są bardzo obrotni, że potrafią wiele załatwić dla swojego regionu czy gminy. Obiecują, że załatwią pieniądze na drogi, na baseny, na perony – innymi słowy zapewniają nas, że będą bardzo skuteczni. Zapominają jednak, że nie takie jest zadanie posła – jednego z 460 wybranych spośród blisko 40-milionowego kraju! Sejm ma tworzyć dobre, przyjazne dla obywateli, instytucji i przedsiębiorstw przepisy prawa. Takie prawo, które spowoduje sprawiedliwy podział pieniędzy publicznych, takie prawo, które ułatwi zakładanie nowych firm, które poprawi funkcjonowanie służby zdrowia czy pozwoli na wzmacnianie rozwoju regionów.
Oczywiście nie jestem naiwny i zdaję sobie sprawę, że czasami potrzebne jest wsparcie autorytetów (w tym posłów) dla przemyślanej i bardzo potrzebnej inwestycji, która z różnych przyczyn nie może doczekać się realizacji – ale to ma niewiele wspólnego z „załatwianiem”. Sejm składający się z „załatwiaczy” nie dbających o tworzenie dobrego prawa byłby tragedią dla Polski!
Wśród wielu dziedzin, w których potrzebujemy dobrego prawa jest sfera wykorzystania funduszy europejskich dla rozwoju regionów. Bardzo duże środki, jakie Polska otrzyma, muszą być wydatkowane w sposób przemyślany, w oparciu o mądre, strategiczne decyzje. Wiele z nich będzie podejmowanych na poziomie województwa, ale podstawowe zręby są tworzone na poziomie ogólnopolskim.
W Sejmie potrzebni są ludzie myślący strategicznie, posiadający doświadczenia gminne, powiatowe czy wojewódzkie. Potrzebni są posłowie, którzy rozumieją, w jaki sposób prawo tworzone w Sejmie działa w terenie. Jakie powinny być przepisy, żeby ułatwiały, a nie utrudniały.
W Sejmie nie wystarczą dobre chęci – niezbędne jest posiadanie kompetencji. Czytajmy dokładnie listy wyborcze zanim postawimy krzyżyk!
Dr Jan Olbrycht
poseł do Parlamentu Europejskiego, laureat europejskiej nagrody „Eurodeputowany Roku 2007” w kategorii polityka regionalna