Rybki mają wielkie serca
Zysk z Turnieju Pamięci tragicznie zmarłego Łukasza Romanka został przeznaczony na cele charytatywne. Turniej odbył się pod patronatem „Tygodnika Rybnickiego”.
To, co zaplanowali sobie działacze miniżużlowego klubu Rybki Rybnik i Krzysztof Mrozek, były menadżer Łukasza Romanka, jest naprawdę niezwykłe. Z 9 tys. zł cieszą się już w rybnickim Domu Dziecka, a 2 tysiące trafiło na konto Krzysztofa Hołyńskiego, znanego także w Rybniku spikera. – Byłam zszokowana, kiedy dowiedziałam się o tym prezencie – nie ukrywa Barbara Jakubiak, dyrektor Domu Dziecka w Rybniku. Wiadomo, że pieniądze te zostaną przeznaczone na sport. W rybnickiej placówce trwa remont. – Potrzebne będzie boisko do koszykówki i wyposażenie do sali sportowej – wylicza dyrektor Jakubiak. – Właśnie na ten cel przeznaczymy te pieniądze. Drugim obdarowanym przez Rybki jest Krzysztof Hołyński, znany i lubiany w całej żużlowej (i nie tylko) Polsce spiker żużlowy. Dochodzi do siebie po wylewie krwi do mózgu i potrzebuje pieniędzy na rehabilitację. Dodajmy, że również 2 tys. zł znalazła dla niego Główna Komisja Sportu Żużlowego, która dysponuje przecież nieporównanie większymi możliwościami, niż Rybki.
To świadczy o sile tego gestu... A Rybki i Krzysztof Mrozek nie zamierzają na tym geście poprzestać. Jeśli za rok uda się zorganizować drugi memoriał pamięci Łukasza Romanka, zyski z jego organizacji też trafią na cel charytatywny. – Taka jest decyzja nasza i Krzysztofa Mrozka. Po prostu uważamy, że na turnieju, poświęconym tragicznie zmarłemu młodemu człowiekowi, nie powinniśmy zarabiać. Liczy się pamięć i za rok zrobimy podobnie – przekonuje Andrzej Skulski, prezes Rybek Rybnik.
Tomasz Nowakowski