Wyniki zaskoczyły wszystkich
Są to oczywiście kandydaci z Rybnika. Przypomnijmy, w okręgu rybnickim partie walczyły o 9 mandatów. Tak jak 2 lata temu po 4 posłów do Sejmu wprowadziły PO i PiS, a jednego LiD. Poza Rybniczaninami mandaty poselskie przypadły także Henrykowi Siedlaczkowi, Krzysztofowi Gadowskiemu i Ryszardowi Zawadzkiemu – PO, Izabeli Kloc i Adamowi Gawędzie – PiS oraz Tadeuszowi Motowidło – LiD. Do senatu, obok Antoniego Motyczki (PO) wejdzie również kandydat Prawa i Sprawiedliwości – Tadeusz Gruszka.
Nerwowy poniedziałek
– Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć przeszło 40 tysięcy głosów. To dla mnie duży sukces, mimo iż wyniki PiS-u w skali kraju nie były najlepsze – powiedział nam w poniedziałek Bolesław Piecha. Również Marek Krząkała, który będzie po raz pierwszy zasiadał w poselskiej ławie, dopiero w poniedziałkowe popołudnie odetchnął z ulgą. – Ciężko opisać jakie to uczucie. Czuję zarówno euforię, jak i dużą odpowiedzialność. Nie przestanę się oczywiście interesować Rybnikiem oraz działaniami samorządu. Myślę, że teraz PO w Rybniku będzie miało więcej do powiedzenia – mówi świeżo upieczony poseł.
Spokojne głosowanie
W okręgu rybnickim, gdzie do urn poszło przeszło 53 proc. uprawnionych do głosowania, wybory odbyły się bez jakichkolwiek incydentów. Policja nie zanotowała żadnych zakłóceń porządku czy ciszy wyborczej. Każdy, kto czuł się odpowiedzialny za kraj, poszedł w niedzielę do lokalu wyborczego. W lokalu wyborczym nr 1 w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej głosowała Wanda Zeman.
– Zawsze chodzę na wybory. Jeszcze nigdy nie opuściłam. To nasz obywatelski obowiązek. A każdy głos ma znaczenie – przyznała.
Dlatego na wybory po prostu trzeba chodzić. I nie można mieć wymówek, że jest za daleko do lokalu wyborczego. Nawet, gdy jest się w wieku pani Wandy, która ukończyła 88 lat. Pytana, czy to duży dla niej kłopot przyjść do lokalu wyborczego, odpowiedziała:
– Ale skąd. Ja tu blisko mieszkam. Choćby było dalej, to bym przyszła. Słyszałam w radio, że w Ameryce ludzie jechali ileś kilometrów, żeby zagłosować.
W wyprawie do lokalu wyborczego towarzyszył jej kuzyn Wacław Zaczek, który od kilkudziesięciu lat mieszka w Niemczech. – Życzę tylko, żeby nareszcie było szczęście dla ludzi. Za granicą różnie się słyszy – zauważył. Miał nadzieję, że w tych wyborach w Polsce będzie duża frekwencja. – Wybory to jest demokracja w pełni i Unia Europejska – podsumował.
Każdy głos się liczy
W lokalu wyborczym mieszczącym się w Zespole Szkół Budowlanych głosowali Emilia i Ryszard Czubernat z córką Darią, mieszkańcy pobliskiego osiedla.
– Na każde głosowanie przychodzimy, zawsze. Jesteśmy Polakami, mamy głosy i możemy głosować, więc chodzimy. Wierzymy, że każdy głos ma wpływ – mówi Emilia Czubernat.
Od trzech lat może także głosować ich najmłodsza córka Daria. – Cała nasza rodzina przychodziła i przychodzi na wybory. Tego nauczyliśmy nasze dzieci – mówi pani Emilia.
PO:
Henryk Siedlaczek z Raciborza – 35 114 głosów
Krzysztof Gadowski z Jastrzębia – 18 003 głosów
Marek Krząkała z Rybnika – 15 469 głosów
Ryszard Zawadzki – 11 113 głosów
PiS:
Bolesław Piecha z Rybnika – 44 052 głosów
Izabela Kloc z Mikołowa – 14 077 głosów
Adam Gawęda – 7 757 głosów
Grzegorz Janik z Rybnika – 7 570 głosów
LiD:
Tadeusz Motowidło z Jastrzębia – 17 tysięcy głosów
Senat:
Antoni Motyczka (PO) – 120 tysięcy głosówTadeusz Gruszka (PiS) – 110 tysięcy głosów
Beata Mońka, Adrian Czarnota