Brakuje tylko miejsc dla kibiców
W Niedobczycach brakuje ośrodków sportowych. Władze dzielnicy od lat walczą o wybudowanie w ich dzielnicy basenu. Tym bardziej cieszy ich fakt remontu stadionu.
– Obiekt wygląda naprawdę świetnie. Jest tu wszystko czego potrzeba młodym piłkarzom. Jest więc mała salka treningowa, siłownia i szatnie z prysznicami. Myślę, że w takich warunkach to tylko kwestia czasu nim awansują do wyższej ligi – mówi Henryk Ryszka, radny z dzielnicy Niedobczyce.
Poza szatniami położona została nowa murawa na boisku. Poprzednie boisko było zniszczone poprzez szkody górnicze. Geodeci wyliczyli, że cała płyta boiska jest znacznie pochylona. Różnica pomiędzy bokami wynosiła aż 60 centymetrów. – Remont jest realizowany wspólnymi siłami. Za wypoziomowanie boiska i drenaż zapłaciła kopalnia Marcel. Magistrat zafundował trawę w rolkach, natomiast ogrodzenie obiektu wykonał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji – mówi radny.
Odnowienie zaplecza kosztowało miasto 1,3 miliona złotych. Stadion przy Górnośląskiej nie był remontowany od czterdziestu trzech lat. Do klubu należy blisko dwustu piłkarzy. Chcą trenować ale brakuje boisk. Obok głównej płyty stadionu powstanie również mniejsze boisko dla trampkarzy. – Na wiosnę planujemy wykonać nowe plastikowe krzesełka dla kibiców oraz zlikwidować skarpę przy boisku. W ten sposób powiększy się jego szerokość, która uczyni z tego obiektu pełnowymiarowy stadion, zgodny z wszelkimi przepisami – wyjaśnia Henryk Ryszka. Wewnątrz budynku trwają ostatnie prace wykończeniowe. Władze klubu liczą na to, że przyszły sezon rozpoczną na nowym obiekcie. – W miejscu zrujnowanego stadionu powstał piękny, funkcjonalny obiekt. Duża w tym zasługa klubu z którym współpracowaliśmy. Miejmy nadzieje że przetrwa wiele lat i będzie służył młodym jak i starszym piłkarzom – mówił podczas kontroli obiektu Rafał Tymusz, dyrektor MOSiR–u.
Adrian Czarnota