Za nami druga kolejka RALK
W pierwszym zmierzyli się ubiegłoroczny mistrz Goczałkowickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki – Chrobry Jastrzębie i beniaminek Ralk–Bat Boys Żory. Niespodzianki nie było. Jastrzębianie wysoko pokonali żorskich koszykarzy. W drugim pojedynku stanęli naprzeciw siebie ubiegłoroczni zwycięzcy Ralk, wzmocnieni jeszcze dwoma zawodnikami, którzy nie występują już w drugoligowych drużynach, czyli drużyna MNTR Rybnik oraz Undertakers Knurów, czyli szósta drużyna ubiegłorocznych rozgrywek Ralk. Również w tym spotkaniu nie było niespodzianki. Rybniczanie odnieśli zwycięstwo. Trzeci mecz przyniósł wysokie zwycięstwo drużynie z Katowic, która obnażyła wszystkie braki najsłabszej chyba drużyny w tegorocznych rozgrywkach. Ubiegłoroczni brązowi medaliści Ralk rozgromili drużynę z Czerwionki aż pięćdziesięcioma pięcioma punktami.
Wyjątek stanowił mecz czwarty, Primo ROW Rybnik – ARX Rybnik, w którym co prawda wygrał przeciwnik, którego teoretycznie uznać można za słabszego, ale na podkreślenie zasługuje fakt, że zawodnicy Primo ROW przegrali mecz prezentując postawę fair play. Gdy w piątej minucie czwartej kwarty za pięć przewinień musiał opuścić boisko zawodnik ARX, a na ławce nie było zawodnika, który mógłby go zmienić, piąty zawodnik drużyny gospodarzy stnął na polu gry nie uczestnicząc w walce i w ten sposób wyrównując szanse obu zespołów. ARX wygrało siedmioma punktami.
Inaczej wyglądało ostatnie spotkanie. Choć wygrał faworyt, a grały ze sobą ostatnia drużyna ubiegłorocznej edycji Ralk z wicemistrzem tych rozgrywek, to wynik był sporą niespodzianką. Trzy z czterech kwart wygrali koszykarze rybniccy, odpowiednio czterema, trzema i dwoma punktami. O ich porażce zadecydowała przede wszystkim trzecia kwarta, którą przegrali dwunastoma punktami, a także brak doświadczenia młodej drużyny w końcówce meczu. Nie bez znaczenia była też duża skuteczność wodzisławian w rzutach wolnych.
A.G.