Drogę życia można wyprostować
Jubileusz dziesięciolecia OHP uczczono organizując okolicznościową uroczystość oraz Mistrzostwa Śląska w tenisie stołowym.
W ciągu 10 lat dzięki ofercie rybnickiego hufca uzupełniło wykształcenie i zdobyło zawód około 800 młodych ludzi. Jak przyznają wychowawcy, przynajmniej trzy czwarte ich uczniów wyszło na prostą.
Fajne klimaty
Skąd kłopoty? Nauczyciele się na nas uwzięli – wyjaśnia wcześniejsze szkolne niepowodzenia Sebastian Śmieja. Zgadzają się z nim jego koledzy: Piotr Pawelec i Adam Słyk. Choć za moment przyznają, że nie mówili tak zupełnie na serio. Cała trójka uczy się w Gimnazjum dla Dorosłych i zdobywa kwalifikacje zawodowe. Jakie? – Uczymy się na złotników – żartują. Po czym stwierdzają, że jeden z nich będzie: malarzem–tapeciarzem, drugi – stolarzem, a trzeci – ślusarzem. – Super klimat, fajni wychowawcy, ale poziom jak na studiach – opowiadają o rybnickim hufcu w przerwie między kolejnymi rozgrywkami Mistrzostw Śląska OHP w tenisie stołowym.
Odbywający się Klubie Energetyka turniej rozpoczął obchody 10-lecia rybnickiego OHP. Tenisowe potyczki stoczyli nie tylko uczniowie, ale i wychowawcy. Drużynowo wygrał Żywiec, Rybnik zajął czwarte miejsce. W rywalizacji kadry zwyciężył Marian Bała z Rybnika, drugi był Radosław Bała.
Złota żyłka do interesów
– OHP wypełnią potworną lukę na rynku edukacyjnym. Nie ma drugiej takiej instytucji, która zajmuje się specyficzną młodzieżą. Ci młodzi ludzie mają inne potrzeby, wymagania, inaczej trzeba z nimi pracować. Hufce jako jedyne są do tego przygotowane – tłumaczy Magdalena Szrek-Moroń, komendant rybnickiego OHP. Hufiec ściśle współpracuje z Zakładem Doskonalenia Zawodowego, który prowadzi m.in. Gimnazjum dla Dorosłych. Współdziała także z wieloma przedsiębiorcami, u których młodzi ludzie odbywają praktyki. – Często okazuje się, ze nasi uczniowie są lepiej przygotowani do zawodu, niż uczniowie zawodówek. Lepiej wypadają na egzaminach – stwierdza Szrek-Moroń. Po ukończeniu gimnazjum, wychowankowie hufca mogą kontynuować naukę w Liceum dla Dorosłych. Mają też możliwość zdobycia uprawnień czeladniczych. – Mamy nawet byłych uczniów, którzy założyli własne firmy i przetrwali na rynku – mówi Radosław Bała, wychowawca hufca.
Mówią dzień dobry, częstują kołaczem
Rybnicki OHP realizuje także czwartą już edycję projektu: „Twoja wiedza – twój sukces”, wspófinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego. Jest on szansą dla młodych ludzi, którzy nie skończyli szkoły i nie pracują, na poprawę swojej sytuacji. Jak podkreśla komendant rybnickiego hufca, niewiele udałoby się zrobić, gdyby nie dobrze przygotowana i skuteczna w działaniach kadra. Wychowawcy pytani co uważają za sukces, opowiadają: gdy spotykamy byłych uczniów, to wciąż mówią nam „dzień dobry”. Jak się żenią, to przychodzą do nas z kołaczem, jak rodzą się im dzieci to wpadają, żeby się pochwalić.
Beata Mońka