„Ebi” pięknie strzelał
W minioną sobotę na Stadionie Śląskim w Chorzowie 47 tysięcy widzów było świadkiem historycznej chwili w polskim futbolu. Reprezentacja Polski po wygranej z Belgią 2:0 (1:0) po raz pierwszy awansowała do Mistrzostw Europy. Niestety nie ma na świecie takiego stadionu, który mógłby pomieścić wszystkich chętnych, którzy chcieli obejrzeć na żywo ten mecz. Około 360 mieszkańców naszego regionu postanowiło więc zobaczyć go wspólnie, korzystając z oferty rybnickiego multikina. Dwie sale kinowe wypełnione po brzegi przez kibiców ubranych w biało-czerwone barwy, nieustające śpiewy, dobra zabawa, chwile niepewności, wielka radość po dwóch golach Euzebiusza Smolarka oraz euforia po ostatnim gwizdku sędziego – tak wyglądało tego dnia największe skupisko kibiców Reprezentacji Polski w naszym mieście. W obu salach można było napić się piwa, a wszyscy kibice kulturalnie się bawili. Szkoda tylko, że nagłośnienie i wizja nie były najwyższej jakości (projekcja była transmisją meczu z TVP, więc nie było mowy o obrazie panoramicznym), ale tego dnia to chyba nikomu nie przeszkadzało. Liczyło się bowiem tylko to, że Polacy wygrali bardzo ważne spotkanie.
Zapytaliśmy kibiców obecnych w Multikinie o wrażenia z tego meczu
Marek z Rybnika
Przeżycia prawie jak na Stadionie Śląskim (śmiech), tylko lepiej, bo cieplej, a i atmosfera gorętsza. Doping na najwyższym poziomie! Udało się nawet ruszyć ludzi z miejsc do tańczenia, a nawet do „fali meksykańskiej”. O tym kilkukrotnym hymnie na stojąco, to już nawet nie wspomnę, dech w piersiach zapiera! Bardzo fajnie, że jest możliwość, by zorganizować taki spektakl dla kibiców, którzy dodajmy, umieją się dobrze zachować. Oby tak dalej! Prośba do organizatorów, by na przyszłość otwarli jedną salę więcej.
Tomek z Rybnika
Wraz ze znajomymi gościłem po raz pierwszy na salach rybnickiego Multikina i szczerze mówiąc jestem w stu procentach zadowolony z wyboru oraz z zabawy, jaka miała miejsce na sali. Chóralne śpiewy, okrzyki oraz tańce dodawały widowisku wiele uroku. Polecam wszystkim tak ciekawy sposób spędzenia czasu w gronie zażartych polskich kibiców.
Michał z Rybnika
Wspaniała, gorąca atmosfera i nieustający doping. Tak można podsumować ten piękny sobotni wieczór. Po prostu brak słów, które mogłyby określić stan, w którym się znajduję. Myślę, że nie tylko ja mam takie odczucia. Dzisiaj poczułem się dumny, że jestem Polakiem, że urodziłem się w tym, a nie innym kraju. Brawo Polacy, brawo polscy kibice! Idę oblewać sukces. Dzisiaj każdy może być odrobinę niepoprawny.
Łukasz Kozik