Jak zaplanowali tak wybrali
21 listopada rybniccy radni wzięli się za zapełnianie pustek po dwóch świeżo upieczonych posłach, Marku Krząkale i Tadeuszu Gruszce. Ten ostatni przez ostatnie miesiące sprawował funkcję przewodniczącego rady miasta. Odchodząc na Wiejską zwolnił miejsce w prezydium rady. Koalicja BSR-u i PIS-u próbowała doprowadzić do wyboru przewodniczącego już 9 listopada, zmieniając program sesji, dotyczącej emisji obligacji. Początkowy program obrad wydłużył się wtedy z dwóch do jedenastu punktów. Zmiany te spotkały się z ostrym sprzeciwem prezydenckiej opozycji. Radni PO, bo o nich mowa, zapytali radców prawnych o prawne podstawy zmiany porządku sesji. Ostatecznie sesję, jak i wybór przewodniczącego, przełożono na 21 listopada.
Trzeba odczarować ten fotel
W środę, nad porządkiem obrad czuwał Romuald Niewelt (BSR). Po stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów radnych i wybraniu Waldemara Brzózki na szefa komisji rewizyjnej, nadszedł czas na zgłaszanie kandydatur do fotela przewodniczącego. W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości głos zabrał Andrzej Wojaczek. W kilku zdaniach streścił życiorys i osiągnięcia swojego kandydata. – Kolega Stasiu Jaszczuk przez całe swoje życie pracował z ludźmi i dla ludzi. Jest doświadczonym samorządowcem. Działając w Solidarności przy Ryfamie broni interesów pracowników – wyliczał Wojaczek. Swojego kandydata nie wystawił również Blok Samorządowy Rybnik. – Szanując porozumienie pomiędzy PiS-em i BSR-em postanowiliśmy nie wystawiać swojego kandydata. Jednocześnie pragniemy w pełni poprzeć kandydaturę Stanisława Jaszczuka – mówił radny Wojaczek.
Swojego kandydata nie wystawiła również Platforma Obywatelska. Za kandydaturą Jaszczuka głosowało 15 osób, natomiast przeciw było 6 radnych.
– Troszkę z mieszanymi uczuciami przyjmuję to stanowisko, bo to ogromny zaszczyt przewodniczyć radzie takiego miasta jak Rybnik. Pamiętam jednak, gdzie moi poprzednicy skończyli. Trzeba odczarować ten fotel – mówił Stanisław Jaszczuk.
Zaciekli wrogowie padli sobie w objęcia
Obecny skład prezydium rady, Stanisław Stajer jako jedyny niezależny radny podsumował następująco: – Obecną koalicję przewidziałem już dawno, bo osoby wywodzące się z tej samej partii czyli AWS-u nie będą po przeciwnej stronie barykady. Czy to jest normalne, że zaciekli wrogowie tuż przed wyborami, teraz padają sobie w objęcia i składają gratulacje? To normalne chyba tylko tam, gdzie nie ma zasad. Każdy polityk musi się jasno określić, czy chce być, czy chce mieć. Szkoda, że w prezydium rady zabrakło przedstawiciela trzeciego największego klubu w radzie, czyli PO, chociaż apelował o to na wcześniejszych sesjach – grzmiał Stajer.
Zdanie samej Platformy jest podobne: teraz w rybnickiej radzie rządzi PiS! – To co się dzisiaj stało na tej sali, to już nie jest koalicja, to jest układ. A nawet układ trzymający władzę. Zagarnięte zostały wszystkie możliwe funkcje w radzie. To nie ma nic wspólnego z demokracją, to demokreatura. PiS bierze po prostu odwet za niepowodzenie w wyborach – skwitował Bronisław Drabiniok (PO).
Adrian Czarnota