X Muza bez żadnych tajemnic
Obaj okazali się najlepszymi znawcami filmów, które powstały w ciągu ostatnich siedemnastu lat. Konkursowe pytania dotyczyły historii kina współczesnego od 1990 roku. W pierwszym etapie 21 dwuosobowych drużyn rozwiązywało testy. Najliczniej byli reprezentowani gospodarze, czyli I LO. W konkursowe szranki stanęli również reprezentanci Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2, Zespołu Szkół Budowlanych oraz Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych. Pięć ekip, które zdobyło najwięcej punktów, zaproszono do udziału w finałowej rozgrywce.
Wyginam śmiało ciało
O dziwo, najtrudniejsze były dla nas najniżej punktowane pytania – stwierdził po konkursie Łukasz Wandziura. On i jego kolega z drużyny na przygotowanie się do konkursu poświęcili tydzień. Skorzystali też z ubiegłorocznych doświadczeń. – Rok temu startowałem w konkursie z innym kolegą, ale nie udało nam się wejść do finału – zdradził Klonowski. Tym razem, jak przyznali, podeszli do sprawy bardziej na luzie. Podobnie jak i pozostali finaliści musieli odpowiedzieć na serię pytań zadawanych przez jurorów. Jednak mogli wybierać stopień ich trudności. Oprócz tego czekały na nich kalambury. Jeden z członków drużyny musiał pokazać tytuł filmu, a zadaniem drugiego było jego odgadnięcie. Nieco kłopotów przysporzyły takie tytuły jak: „Wojna światów”, „Cena odwagi” i „Słaby punkt”. Była też muzyczna część konkursu. Trzeba było zgadnąć, z jakiego filmu pochodzi dany motyw. Największy entuzjazm publiczności wzbudził utwór „Wyginam śmiało ciało” z animowanej komedii „Madagaskar”.
Znają się na kinie
– Drużyny, które awansowały do finału wykazały się duża wiedzą. Jestem pod wrażeniem – podsumował po konkursie jego organizator, Adam Doliba, matematyk z I LO. – Byłem zaskoczony tym, że wielu uczestników zna filmy z początku lat 90, chociaż to nie to pokolenie. Cieszy mnie też, że oglądają kino niezależne – dodał juror, Mirosław Ropiak z Klubu Filmu Niezależnego. Zwycięskie drużyny otrzymały m.in. bilety do kina oraz karnety na projekcje DKF „Ekran”. Zdobywcy pierwszego miejsca, maturzyści z I LO, w kolejnej edycji konkursu już nie wystąpią, ale kino będzie obecne w ich życiu. – Chciałbym studiować animację filmową – zdradził Klonowski. – Ja raczej stanąłbym po tej drugiej stronie, jako aktor – opowiadał Wandziura, który próbował swych sił w amatorskim teatrze prowadzonym w Radlinie przez Janusza Majewskiego. Tegoroczny finał „Kinomaniaka” zdominowali gospodarze. Drugie miejsce wywalczyły: Agnieszka Barszcz i Katarzyna Kuś, zaś trzecie: Agnieszka Wachnik i Andrzej Ucher. Wszyscy są uczniami I LO. – Już teraz zapraszam do udziału w trzeciej edycji konkursu. Mam nadzieję, że będzie więcej drużyn z innych, rybnickich szkół – zapraszał Doliba.
Beata Mońka