Tajemnicza choroba ABC - alkohol, baby, cygarety
Koło z Przęgędzy było jednym z siedmiu, które zmierzyły się w III Powiatowym Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich pod hasłem: „Gwara śląska na wesoło”. Po raz pierwszy imprezę zorganizowano w Rybnickim Centrum Kultury. – Turniej ma na celu zachowanie dziedzictwa kulturowego, integrację środowiska, wymianę doświadczeń, nawiązanie współpracy z kobietami wiejskimi powiatu rybnickiego oraz promocję gmin – tłumaczyła Jadwiga Gajewska z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Rybniku, organizatorka imprezy. Prezentacja własnej miejscowości, gminy, czy powiatu była pierwszą z turniejowych konkurencji. O tym, że każdy w Ligocie czuje się jak w niebie i że „w Ligocie ruch wielki – salony, markety i wszelkiego dobra moc” – zaśpiewały członkinie ligockiego koła.
Pochwalić się chłopami
Panie przygotowały także piosenkę – wizytówkę, w której opowiedziały o Kole Gospodyń Wiejskich z Rybnika – Ligoty. – W 2008 nasze koło będzie świętowało 25-lecie – zdradza przewodnicząca Małgorzata Staneczko. Jego członkinie, których jest 33, spotykają się regularnie w Klubie Harcówka, by wymieniać doświadczenia, wspierać się, porozmawiać o dzieciach i pochwalić się chłopami. Razem wyjeżdżą na wycieczki, pielgrzymki, organizują zabawy i biorą udział w turniejach. Czasami pomagają im panowie. – Uczę panie piosenek, gram na ich występach – tłumaczy Leon Ryszka, muzyk znany z zespołu „Przygoda” i długoletni organista w kościele w Boguszowicach – Osiedlu. Podczas turnieju w RCK gospodynie chwaliły się nie tylko talentami muzycznymi. Musiały także pokazać, że mają poczucie humoru oraz że potrafią dobrze gotować.
Wszystko ją wkurza
– Trochę było mało czasu na przygotowania. Najbardziej boimy się prezentacji kabaretowej, że nie będzie śmieszna – przyznała przed występem Maria Mancer, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich z Przegędzy. Panie zaprezentowały w tej konkurencji przyśpiewki weselne. Z kolei jak uda im się spotkać i pogadać, jak przez Rowień przejdzie autostrada, martwiły się członkinie tutejszego koła. Jeden z bohaterów skeczu przygotowanego przez koło ze Świerklan zmarł na tajemniczą chorobę ABC. Szybko wyjaśniło się, że chodzi o: alkohol, baby i cygarety. Z kolei nieco znerwicowana pacjentka w dowcipie ligockiego koła skarżyła się lekarzowi, że wszystko ją wkurza. A najbardziej ją wkurza to, że ją to wkurza. Ostatnim akcentem turnieju była degustacja potraw, które przygotowały uczestniczki. Tym razem jury, po dokonaniu oceny wszystkich konkurencji, postanowiło przyznać pierwsze miejsce Kołu Gospodyń Wiejskich z Żor – Rownia.
Beata Mońka