Więcej problemów niż pieniędzy
W budżecie miasta nie ma ani złotówki na modernizację ul.Wodzisławskiej czy na MOSiR w Kamieniu.
Przedstawiciele rybnickich dzielnic zadawali prezydentowi pytania. Niestety, w dzielnicach więcej jest problemów niż pieniędzy na ich rozwiązanie.
Przewodniczący rad i zarządów dzielnic z niepokojem oglądali kolejne plansze prezentacji budżetowej, nie na wszystko starczyło pieniędzy. Ireneusz Jajko, przewodniczący zarządu dzielnicy Zamysłów pytał o modernizację ulicy Wodzisławskiej. – Nie zauważyłem w tegorocznym budżecie, żadnych środków na ten cel. Jest to jedyna droga do czeskiej granicy, a przejazd nią jest bardzo uciążliwy. Pojawiają się różne głosy na temat tego, czy będzie remontowana czy nie. Jak to w końcu będzie? – dociekał Jajko. – Nieraz jechałem ulicą Wodzisławską i wiem, jak to wygląda – odpowiadał prezydent. – Jeszcze świętej pamięci Józek Cyran często się spóźniał na spotkania przez korki w tym miejscu. Mamy przygotowane materiały planistyczne i projekt. Szukamy możliwości na pozyskanie pieniędzy. Będziemy startować do konkursów, bez nich nie możemy zaplanować modernizacji tej drogi – przekonywał prezydent.
Podgląda i fotografuje
Poza licznymi pytaniami pojawiły się i przestrogi. Tu bardziej doświadczeni samorządowcy dzielili się swoimi doświadczeniami z młodszymi kolegami. Przy tej okazji Zygmunt Gajda z dzielnicy Radziejów, poruszył sprawę kanalizacji.
– Trzeba uważnie się przyglądać firmie, która buduje kanalizację w waszych dzielnicach – radził. – U nas zniszczono chodnik na ulicy Okulickiego. Jeździł po nim ciężki sprzęt budowlany. Radzę robić zdjęcia, by móc potem swoje roszczenia udokumentować. Z doświadczenia wiem, że nie biorą pod uwagę argumentów ustnych – przestrzegał Gajda. – Nie ma lepszego inspektora nadzoru niż władze dzielnicy lub radny – przyznał prezydent.
Wielkie gotowanie żurku
Przy okazji spotkania z dzielnicami, Ewa Ryszka, zastępczyni prezydenta, ujawniła kilka szczegółów dotyczących kolejnego Święta Miasta, które, podobnie jak w ubiegłym roku, przypadnie na 13 czerwca. Tym razem jednak obchody będą huczne i będą trwały aż do nocy świętojańskiej. Obecni na spotkaniu radni dowiedzieli się, że i w tym roku czeka ich niesienie figury św. Antoniego. – Planujemy też zorganizowanie wielkiego gotowania. Bardzo możliwe, że będzie to żurek – zdradza Ewa Ryszka. Nie zbraknie również Korowodów Dzielnic i występu Edyty Górniak. – Po raz pierwszy w tym roku będziemy obchodzić Dzień Samorządowca. Władze dzielnic otrzymają specjalne talony do podziału – dodała wiceprezydent Ewa Ryszka. Władze miasta zaplanowały również przyjazd delegacji z kilku krajów. – Mam nadzieję, że Irlandczycy przywiozą Guinness-a – zażartował prezydent. – Tak, wyślemy w imieniu pana prezydenta do nich maila w tej sprawie – zripostowała Ryszka.
Adrian Czarnota