Już wiadomo kto i z kim
Rybnicka Amatorska Liga Koszykówki przed półfinałami.
W RALK rozegrano ćwierćfinały. Wiemy już, kto zagra o miejsca 1–4, a kto o 5–8.
Jako pierwsi wyszli na parkiet koszykarze MNTR-u Rybnik i SKOK-u Ziemi Rybnickiej. W pierwszym meczu fazy play–off rybniczanie wygrali 115:57 i wydawało się, że w rewanżu reprezentanci SKOK-u nie mieli większych szans na odrobienie strat. Pierwsze trzy kwarty rzeczywiście przegrali wysoko. Czwarta kwarta zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem MNTR-u. Za dwa tygodnie w pierwszym z dwóch meczów o miejsca 1–4 zagrają koszykarze z Rybnika. W drugim meczu zmierzyły się drużyny z Knurowa i ARX z Rybnika. W pierwszym meczu podopieczni trenera Cz. Grzonki odnieśli dwudziestopunktowe zwycięstwo. Zespół z Knurowa najwyraźniej zmobilizowany chciał te straty odrobić. Ale gracze z ARX też mieli ochotę na zwycięstwo i przez pierwsze dwie kwarty kontrolowali wydarzenia na parkiecie zdobywając w każdej z nich kilka punktów więcej od przeciwnika. Trzecia odsłona meczu należała do ARX i choć w czwartej knurowianie rzucili o 11 punktów więcej od rybniczan, mecz zakończył się ich porażką. 46 punktów przewagi po pierwszym meczu mieli katowiczanie nad graczami z Wodzisławia. Na dodatek tych ostatnich zdziesiątkowały choroby i zawodnicy WSHE przyjechali tylko w pięcioosobowym składzie. Przy bardzo sportowej postawie koszykarzy z Katowic mecz zakończył się ich szesnastopunktowym zwycięstwem. I wreszcie rozpoczął się najbardziej interesująco zapowiadający się mecz Primo ROW Rybnik i Chrobrego Jastrzębie. Pierwszy mecz zakończył się dziesięciopunktowym zwycięstwem jastrzębian, można więc było założyć, że rewanż będzie bardzo interesujący. Tak też się stało. Od początku widać było ogromne zaangażowanie i determinację z jednej strony graczy Primo ROW w dążeniu do odrobienia strat, z drugiej zaś chęć utrzymania przewagi z pierwszego meczu drużyny Chrobrego Jastrzębie. Przedmeczowe założenia trochę lepiej zrealizowali koszykarze z Jastrzębia. Pierwsza połowa meczu zakończyła się ich zwycięstwem 54:42. W drugiej połowie meczu rybniczanie zaczęli odrabiać straty i po kolejnej kwarcie tracili już tylko cztery punkty. Na początku czwartej części meczu zbliżyli się do przeciwnika na dwa punkty, ale to było wszystko, na co ich było stać w niedzielę. Chrobry zdobył w czwartej kwarcie o dwa punkty więcej od przeciwnika i wygrał mecz sześciopunktową przewagą.
Andrzej Gajos