Kontrole przesieją brudny piasek
Miejskie służby przyjrzą się czystości rybnickich piaskownic.
Podczas ostatniej sesji rady miasta radni poruszyli temat czystości rybnickich placów zabaw. Najwięcej wątpliwości wzbudziła czystość piasku w piaskownicach.
– Docierają do mnie informacje, że służby odpowiedzialne za wymianę piasku w piaskownicach, zamiast wymieniać ich zawartość jedynie dosypują nową partię – mówił Franciszek Kurpanik (PO). Radni zwrócili uwagę, że szczególnie po okresie zimowym nikt nie dba o czystość w miejscach, gdzie tak chętnie bawią się dzieci. – Trzeba zmobilizować Rybnickie Służby Komunalne, by zwracały więcej uwagi na ten problem – przekonywał Kurpanik. Prezydent zapewnił, że place zostaną skontrolowane. – Sprawdzimy te sygnały. Przecież stary piasek z piaskownic można wykorzystać w mieście, choćby do posypywania dróg. Nic nie stoi na przeszkodzie, by go wymieniać, a nie jedynie dosypywać – zapewniał Fudali. Lidia Lazar, zastępca dyrektora rybnickiego sanepidu nie ma wątpliwości, że piasek powinien być okresowo całkowicie wymieniany. – Ludzie nie pilnują psów i często zwierzęta załatwiają swoje potrzeby w piaskownicach, gdzie później bawią się dzieci. Taka piaskownica staje się z czasem siedliskiem różnego rodzaju bakterii. My wykonujemy badania piaskownic tylko w przypadku podejrzenia, że z piaskiem jest coś nie tak – wyjaśniła specjalistka. Brudny piasek w piaskownicach sprzyja rozwojowi bakterii coli i salmonelli. W psich i kocich odchodach, które bardzo często znajdują się w osiedlowych piaskownicach, mogą żyć także glisty i inne pasożyty układu pokarmowego. Pasożyty po przedostaniu się do organizmu ludzkiego mogą wywołać biegunkę, wymioty, a nawet dur brzuszny. Jaja pasożytów mogą powodować podrażnienie śluzówek oczu, a w szczególnych przypadkach doprowadzić nawet do ślepoty.
(acz)