Na dobre i na złe
Miłą niespodziankę sprawili kibice ROW–u Rybnik swoim piłkarzom. W poprzedni wtorek o godzinie 16.30 w liczbie około 60 osób znienacka wpadli na trening swoich pupili.
Zawodnicy, którzy trzy dni wcześniej przegrali swój najważniejszy mecz sezonu z Beskidem Skoczów, uczestniczyli w przedostatnich w tym sezonie zajęciach, gdy nagle od strony żużlowego parku maszyn dobiegł głośny okrzyk „ROW!” wydobywający się z kilkudziesięciu gardeł. Piłkarze stali jak wryci, gdy kibice kolejno odśpiewali „Czy wygrywasz, czy nie, ja i tak kocham cię” oraz „Piłkarze jesteśmy z wami”. – Brak słów i szok. Było to bardzo ale to bardzo miłe, dla takich chwil warto żyć – powiedział później Kamil Kostecki, który od sobotniego meczu, w którym nie wykorzystał kilku dogodnych okazji do zdobycia gola, przeżywał ciężkie chwile. Zupełnie zaskoczeni zawodnicy bez zastanowienia przerwali trening i wyraźnie wzruszeni podeszli do kibiców dziękując im za taki wyraz wierności i bycia z drużyną na dobre i na złe. Na swojej stronie internetowej rybniccy fani akcję tę podsumowali w następujący sposób: „Chcieliśmy pokazać, że kibice ROW–u są nie tylko dumni po zwycięstwie, ale i również wierni po porażce. Mamy jednocześnie nadzieję, że swoją postawą w trakcie całego sezonu spowodowaliśmy, że piłkarze chcą dla nas grać i wygrywać”.
Co dalej? Tymczasem sezon ledwie co się skończył, a kibice już zastanawiają się, jak będzie wyglądał ten następny w wykonaniu ich drużyny. Czy uda się utrzymać zeszłoroczny skład? Czy rybniczanie podejmą po raz kolejny walkę o awans? Ciężko cokolwiek przewidzieć, bo po pierwsze w nowej III lidze ROW będzie miał zupełnie nowych rywali (z dotychczasowych zostanie tylko Pniówek Pawłowice, Beskid Skoczów oraz być może BKS Stal Bielsko–Biała). Po drugie nie wiadomo, jak będzie wyglądała kadra rybniczan. Ważne kontrakty ma tylko siedmiu zawodników: Michał Buchalik, Roland Buchała, Grzegorz Dzięgielowski, Szymon Jary, Rafał Mitura, Adam Procek i Piotr Pacholski. Buchalika i Jarego przymierzają jednak do swoich drużyn kluby z wyższych lig. W przypadku tego pierwszego mówi się o występującej w ekstraklasie Odrze Wodzisław, która ma w swoim zespole deficyt bramkarzy, a tym drugim ponoć zainteresowane było pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko–Biała. Pozostałym piłkarzom skończyły się po tym sezonie umowy bądź okresy ich wypożyczeń. Wprawdzie czterech z nich (Artur Jaśkiewicz, Gabriel Nowak, Grzegorz Piełka i Daniel Tomiczek) nie ma skończonych 23 lat i nie mogą odejść z klubu za darmo, to jednak szczególnie ciężko będzie w Rybniku zatrzymać Nowaka, który już w tym tygodniu ma rozpocząć treningi w pierwszoligowym GKS–ie Katowice. Pozostali, czyli: Grzegorz Bogdan, Kamil Kostecki, Krzysztof Kruczek, Marek Kubisz, Tomasz Kuś, Wojciech Reclik, Andrzej Skrocki, Tomasz Starowicz i Łukasz Święty mogą odejść z ROW–u za darmo. Czy uda się ich zatrzymać w klubie? Wszystko zależy od jego włodarzy. Kibice ROW–u bowiem przez swoją wtorkową akcję na treningu zrobili tyle ile mogą...
Łukasz Kozik