Listy do redakcji
Jestem właścicielem pubu Rolo na osiedlu Dąbrówki i chciałem się odnieść do artykułu zamieszczonego na łamach waszego tygodnika pod tytułem „Dzieci na to patrzą”.
Czytając ten artykuł, odnoszę wrażenie, że autor jest nieobiektywny i sterowany przez jedną z lokatorek z bloku nr 3. (...) Pani z bloku nr 3 nie potrafi patrzeć na śmieci po weekendzie? Jakie śmieci? Przecież ja sprzedaję tylko napoje i konsumpcja odbywa się wewnątrz budynku. Jeżeli chodzi o śpiących w krzakach, to znów pomyłka, bo krzaki zostały ścięte w zeszłym roku. Oczywiście, pani z bloku nr 3 nie zauważa pod swoim balkonem meliny na parterze (posiadam dokumentację fotograficzną), z okna której panowie odbierają szklaneczki z dziwnym płynem, który spożywają na miejscu, po czym chwiejnym krokiem udają się na drzemkę nieopodal balkonu tej pani. Jestem pewien, że ci proszący o drobne, to właśnie klienci meliny. Co do wczesnych godzin otwarcia, to uczyniłem to, gdyż sporą grupą moich klientów są emeryci, którzy spotykają się w moim lokalu, by porozmawiać czy też zagrać w skata – oczywiście przy piwku. Zadajmy sobie proste pytanie, kto jest naszym klientem? Przecież to mieszkańcy oś. Dąbrówki (również bloku nr 3). W lokalu znajdują się dwie bezpłatne toalety, to pytam, z jakiego powodu klienci mieliby załatwiać swoje potrzeby na dworze? Co do oświetlenia ulicy, jestem za, może wtedy elewacja mojego lokalu nie zostałaby obrzucona jajkami z balkonu bloku nr 3. A co do interwencji policji, jestem już tak przeczulony, że ogródek zamykany jest już o godz. 21.30, a i tak ostatnia interwencja dotyczyła rzekomego dymu z grilla na węgiel drzewny o godz. 18.30. Następna interwencja to zakłócanie ciszy nocnej – sobota, godz. 22.02. Moja wina: zorganizowałem stałym klientom karaoke, zapomniałem, że po godz. 22.00 śpiewa się szeptem. Jest mi bardzo przykro, że lokal i jego klienci postrzegani są jako margines. Pragnę nadmienić, że dzięki tym klientom udało nam się stworzyć drużynę piłkarską. Również działamy charytatywnie: corocznie wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ogrzewają się w naszym lokalu, popijając darmową kawę czy herbatę. Jesteśmy sponsorami dzieci uprawiających miniżużel w Rybniku–Chwałowicach. Sponsorujemy również Rafała Flegera, aktualnego zawodnika RKM Rybnik. Dwukrotnie organizowaliśmy spotkania kibiców ROW Rybnik i Wisłoka Dębica. Mam nadzieję, że choć w najmniejszym stopniu zmieniłem państwa pogląd na temat lokali na Nowinach. Pozdrawiam.
Robert Swaczyna