Dobrze byłoby mieć pracę
Grupa niepełnosprawnych mieszkańców powiatu rybnickiego uczestniczy w unijnym projekcie.
„Nie jesteśmy gorsi” to tytuł projektu, którego celem jest aktywizacja osób niepełnosprawnych. Jego uczestnicy ukończą kurs nauki zawodu, który ma zwiększyć ich szanse w znalezieniu pracy.
– W projekcie uczestniczy 14 niepełnosprawnych osób, w tym niepełnosprawni intelektualnie. Przeszli już oni część teoretyczną kursu zawodowego, teraz odbywają się zajęcia praktyczne. Mieli też warsztaty „Aktywny na rynku pracy” oraz ćwiczenia w ośrodku hipoterapii – opowiada Jolanta Helis z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Rybniku. Partnerami realizującymi projekt są Starostwo Powiatowe i Warsztat Terapii Zajęciowej w Czerwionce – Leszczynach. – Statystki pokazują, że tylko 2% uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej znajduje pracę na otwartym rynku. Istnieje wielka potrzeba stworzenia gdzieś w pobliżu zakładu aktywności zawodowej. Jednak nie jest to proste zadanie – wyjaśnia Arkadiusz Adamczyk, kierownik WTZ w Czerwionce – Leszczynach i koordynator projektu „Nie jesteśmy gorsi”. Gdyby powstał zakład aktywności zawodowej, wówczas można by było organizować kursy i szkolenia zawodowe dla osób niepełnosprawnych pod kątem przyszłego zatrudnienia we wspomnianym miejscu. – Postawiliśmy na początek na szkolenie „Organizator procesów sprzątania”. Nawet jeżeli nasi kursanci nie znajdą pracy, to nabędą umiejętności, które przydadzą się im w codziennym życiu – zauważa Adamczyk. Dodaje, że są już po wstępnych rozmowach z Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej w Czerwionce–Leszczynach, w którym trójka najlepszych kursantów ma odbywać półroczny staż zawodowy. Wcześniej jednak uczestnicy projektu muszą ukończyć szkolenia, które potrwają do grudnia.
– Grabię liście i wkładam je do worków, zamiatam podwórko. Dobrze mi się pracuje – opowiada Maciej Michalski, który nabywa zawodowe doświadczenie, sprzątając na osiedlu „Nowiny”. – Maciek jest bardzo pracowity. Aż trudno go oderwać od pracy, nawet jak zaczął padać deszcz, nie chciał się schować do środka – chwalą uczestnika projektu jego opiekunowie. – Najpierw sprzątałam klatki, a teraz zamiatam i zbieram papierki obok bloków. Zimą będziemy odśnieżać i sypać piaskiem. Jak się pracuje, to wcale nie jest zimno. Poza tym trzeba się ciepło ubierać – stwierdza Ewelina Ocimek, która także bierze udział w kursie.
Dodaje, że dzięki praktyce może się przekonać, jak to jest pracować każdego dnia. – Dobrze byłoby mieć taką pracę. Przynajmniej byłyby jakieś pieniądze – stwierdza. Jej kolega Maciej Michalski nie jest pewien, czy chciałby na co dzień zajmować się sprzątaniem, choć praca mu się dosyć podoba. Oboje muszą dojeżdżać do Rybnika, on z Przegędzy, ona z Czuchowa. Jednak organizatorzy przedsięwzięcia zapewniają im transport. Udział w projekcie zwiększa, przynajmniej teoretycznie, szanse niepełnosprawnych na znalezienie zatrudnienia. Gdy jednak ogłoszono nabór, nie było zbyt wielu chętnych. – Z jednej strony jest opór pracodawców, którzy boją się zatrudniać niepełnosprawnych intelektualnie. Z drugiej strony rodzice tych osób obawiają się, że ich dzieci nie poradzą sobie w pracy. I bywa tak, że po ukończeniu warsztatów te osoby siedzą w domu i zapominają wszystko, czego się nauczyły. Nasz projekt ma pokazać, że jest wiele takich prac, które niepełnosprawni intelektualnie mogą wykonywać – mówi Adamczyk. Projekt „Nie jesteśmy gorsi” jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Jego pomysłodawcy zamierzają kontynuować współpracę przy realizacji kolejnych projektów.
Beata Mońka