Walczą o śląski język
Śląskie stowarzyszenia chcą ustanowić gwarę językiem regionalnym.
3 grudnia odbyło się w Sali Konferencyjnej gmachu Sejmu RP w Warszawie posiedzenie sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Posiedzenie to było w całości poświęcone Ślązakom. Ruch Autonomii Śląska oraz Towarzistwo Piastowaniô Ślónskij Môwy „Danga” i przedstawiciele stowarzyszeń Pro Loquella Silesiana, Przymierza Śląskiego oraz Ruchu Obywatelskiego „Polski Śląsk”, to śląskie stowarzyszenia i organizacje, które gościły na spotkaniu.
Na posiedzeniu podejmowano przede wszystkim kwestie związane z gwarą śląską. Od jakiegoś czasu wymienione śląskie stowarzyszenia przekonują posłów RP, by dialekt śląski ustanowić językiem regionalnym. Samo uznanie śląskiej gwary za język regionalny, jak podkreślają przestawiciele Ruchu Autonomii Śląska, jest przede wszystkim sposobem ratowania tego języka od zapomnienia. – Uznanie mowy śląskiej za język regionalny spowoduje możliwość korzystania z państwowych pieniędzy m.in. na prace nad kodyfikacją jezyka, jego nauczanie, wspieranie działalności wydawniczej, badania naukowe w tym temacie itp. Skończy się po prostu amatorszczyzna, którą do tej pory uprawiają entuzjaści, ale jednak w większości laicy, jak chociażby nasi członkowie. Aby tak jednak było musi się znowelizować ustawę o mniejszościach narodowych – objaśnia swe postulaty Krzysztof Kluczniok z Ruchu Autonomii Śląska i wicestarosta powiatu rybnickiego. Warunkiem ustawowego uznania języka jest standaryzacja jego pisowni, stąd pomysł powołania komisji złożonej z ekspertów i użytkowników śląskiej godki. O dobrej kondycji dialektu śląskiego przekonują również językoznawcy. – Gwarę śląską wyróżnia dziś wielofunkcyjność. Powstaje literatura, gwarą posługuje się inteligencja. W obecnej sytuacji nie mówiłbym o języku regionalnym, ale z chwilą skodyfikowania taki język może powstać – mówi prof. Bogusław Wyderka z Instytutu Śląskiego w Opolu.
Łukasz Żyła