Zabrakło pięciu punktów
Spotkaniem drużyn AKS Tygodnik Rybnicki i Leśna Perła Radlin rozpoczęła się runda rewanżowa Rybnickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki.
Pierwszy mecz 10. kolejki dostarczył wielu emocji kibicom, którzy przybyli w niedzielę na salę rybnickiego MOSiR–u na ul. Powstańców Śląskich. Z poprzedniego pojedynku zwycięsko wyszedł zespół AKS–u. Tym razem ekipa z Radlina na parkiecie pojawiła się w pełnym składzie, zaś drużyna Tygodnika w nieco okrojonym. Choć obie drużyny w pierwszej kwarcie skupiły się przede wszystkim na grze obronnej, to tempo rozgrywanych akcji było niezwykle wysokie. Leśna Perła nie radziła sobie w ataku ani pod koszem, ani z dystansu. Prostymi błędami ekipa z Radlina traciła co drugą piłkę w ataku. Zacieśniona obrona AKS–u skutecznie uniemożliwiała jakiekolwiek akcje podkoszowe leśnym. Jednak również zawodnicy Tygodnika Rybnickiego nie potrafili wykończyć prawidłowo swych zagrywek. Niecelne rzuty z dystansu i tak samo, jak w przypadku zawodników z Radlina bezpomysłowe akcje podkoszowe przeważały w pierwszej kwarcie. Obie ekipy na rozbicie obrony przeciwnika nie potrafiły znaleźć odpowiedniego rozwiązania i druga kwarta rozpoczęła się wynikiem 8:7 dla drużyny AKS–u. W kolejnej odsłonie spotkania zmieniło się niewiele poza tym, że wzmogła się waleczność obu drużyn. Zarówno AKS, jak i Leśna Perła coraz częściej kończyły akcje z ustawionych zagrywek, wykorzystując błędy w obronie przeciwnika. Przy zwiększającej się celności obu drużyn do końca pierwszej połowy meczu AKS minimalnie podwyższył swą przewagę na 3 punkty. Zawodnicy Tygodnika Rybnickiego nie wykorzystali swej przewagi, jaką mieli praktycznie od połowy pierwszej kwarty. W drugiej części spotkania zawodnicy Leśnej Perły skupili się już bardziej na ataku i skuteczniej kończyli akcje podkoszowe. I gdy leśni dokładali kolejne cegiełki punktów na tablicy wyników, to zawodnicy AKS–u zaczęłi tracić coraz więcej piłek w ataku, z ciągle i tak słabą skutecznością. Co prawda obie drużyny co jakiś czas miały dłuższe i krótsze zastoje w grze, to jednak w ostatnich minutach zawodnicy Leśnej Perły zdołali odbiec na kilka punktów i rzutem za 3 Marcin Łuczak pogrążył ekipę Tygodnika. Z czteropunktową przewagą drużyny radlińskiej rozpoczęła się ostatnia część spotkania. Czwarta kwarta to przede wszystkim świetna gra Łukasza Kamińskiego, który zdobył dla ekipy Perły połowę punktów. Po kilku minutach nadzieje na wygraną AKS–u zmalały na tyle, że zawodnicy próbowali nieskutecznie ratować się rzutami za 3 punkty i szybkimi rzutami z dystansu, co prawdopodobnie przyczyniło się do ich ostatecznej klęski. Choć gdy w ostatnich minutach na tablicy było już nawet kilkanaście punktów przewagi Perły i ekipa Tygodnika nagle się obudziła i praktycznie w minutę zdobyła 10 punktów, to nie zmieniło to ostatecznego wyniku, jakim była pewna wygrana leśnych.luk