Nie trzeba stać z PIT-em w kolejce
Od kilku dni można już wypełniać roczne zeznania podatkowe przez internet, i to bez elektronicznego podpisu. Na razie możliwość taką mają jedynie podatnicy z formularzami PIT 37, o czym rozmawiamy z Marią Stuglik, zastępcą naczelnika rybnickiego urzędu skarbowego.
– PIT przez internet. Od kiedy mamy taką możliwość?
– Przepisy weszły w życia dokładnie w Wielki Piątek i złożono wtedy w ten sposób 2 pierwsze zeznania podatkowe. Na dzień dzisiejszy mamy ich już 41. Oczywiście dotychczas można było za pomocą internetu rozliczać również deklaracje VAT-owskie. Jednak potrzebny jest tam elektroniczny podpis, a to dla wielu znaczna przeszkoda, bo procedura jego wyrobienia to 300, 400 złotych. Przy PIT 37 tego zabezpieczenia nie ma.
– Przepisy weszły w życia dokładnie w Wielki Piątek i złożono wtedy w ten sposób 2 pierwsze zeznania podatkowe. Na dzień dzisiejszy mamy ich już 41. Oczywiście dotychczas można było za pomocą internetu rozliczać również deklaracje VAT-owskie. Jednak potrzebny jest tam elektroniczny podpis, a to dla wielu znaczna przeszkoda, bo procedura jego wyrobienia to 300, 400 złotych. Przy PIT 37 tego zabezpieczenia nie ma.
– A skoro nie ma, czy nadal jest to dla podatnika bezpieczne?
– Jak najbardziej. W obrocie gospodarczym przecież tak wiele rzeczy załatwiamy przez internet. Zresztą po wprowadzeniu wszystkich danych, następuje jeszcze autoryzacja przy pomocy 6 elementów. Wśród nich znajdują się nie tylko dane osobowe, ale i pewne informacje z poprzedniego rozliczenia, a do tego osoba trzecia już nie ma tak łatwego dostępu. Tutaj jedna uwaga: przy wpisywaniu tych danych trzeba zachować daleko posuniętą dokładność względem tego, co znajduje się w bazie urzędu skarbowego. Chodzi na przykład o to, jaki podaliśmy kiedyś sposób zapisu naszego dwuczłonowego nazwiska.
– Jak najbardziej. W obrocie gospodarczym przecież tak wiele rzeczy załatwiamy przez internet. Zresztą po wprowadzeniu wszystkich danych, następuje jeszcze autoryzacja przy pomocy 6 elementów. Wśród nich znajdują się nie tylko dane osobowe, ale i pewne informacje z poprzedniego rozliczenia, a do tego osoba trzecia już nie ma tak łatwego dostępu. Tutaj jedna uwaga: przy wpisywaniu tych danych trzeba zachować daleko posuniętą dokładność względem tego, co znajduje się w bazie urzędu skarbowego. Chodzi na przykład o to, jaki podaliśmy kiedyś sposób zapisu naszego dwuczłonowego nazwiska.
– PIT 37. A inne zeznania po staremu, w kolejce?
– Póki co, nic nie wskazuje na to, by mogli się w ten sposób rozliczać również inni podatnicy, a szkoda. Na przykład takie zeznanie PIT 36 dla osób, które pracują za granicą. Teraz muszą specjalnie wracać do kraju albo w inny sposób zabezpieczyć złożenie rocznego zeznania. A można by wszystko załatwić przez internet. No i jeszcze uwaga do PIT 37. Jeśli małżonkowie rozliczają się wspólnie, nie załatwią wszystkiego nie wychodząc z domu. Żeby podatnik mógł się w ten sposób rozliczyć razem ze swoim małżonkiem, musi być przez niego najpierw upoważniony, a to załatwić można tylko poprzez specjalny druk.
– Póki co, nic nie wskazuje na to, by mogli się w ten sposób rozliczać również inni podatnicy, a szkoda. Na przykład takie zeznanie PIT 36 dla osób, które pracują za granicą. Teraz muszą specjalnie wracać do kraju albo w inny sposób zabezpieczyć złożenie rocznego zeznania. A można by wszystko załatwić przez internet. No i jeszcze uwaga do PIT 37. Jeśli małżonkowie rozliczają się wspólnie, nie załatwią wszystkiego nie wychodząc z domu. Żeby podatnik mógł się w ten sposób rozliczyć razem ze swoim małżonkiem, musi być przez niego najpierw upoważniony, a to załatwić można tylko poprzez specjalny druk.
– Niektórzy tej nowej możliwości nie chcą zaufać. Wolą stać w kolejce, bo pani w okienku przyjmie zeznanie i wyda potwierdzenie.
– Przez internet jest podobnie. Po złożeniu zeznania otrzymujemy numer referencyjny, który trzeba wykorzystać do uzyskania tak zwanego UPO, czyli urzędowego potwierdzenia odbioru. I dopiero to jest dowód na to, że podatnik się rozliczył. Dobrze jest go zachować na dysku lub wydrukować. A czy to wszystko jest trudne... zależy od tego, na ile ktoś jest obeznany z komputerem. Sam system jest bardzo przejrzysty.
– Przez internet jest podobnie. Po złożeniu zeznania otrzymujemy numer referencyjny, który trzeba wykorzystać do uzyskania tak zwanego UPO, czyli urzędowego potwierdzenia odbioru. I dopiero to jest dowód na to, że podatnik się rozliczył. Dobrze jest go zachować na dysku lub wydrukować. A czy to wszystko jest trudne... zależy od tego, na ile ktoś jest obeznany z komputerem. Sam system jest bardzo przejrzysty.
– Miejmy nadzieję, że UPO nie będzie jak znikające UFO, bo mogą być z tego problemy.
– Bądźmy dobrej myśli.
– Bądźmy dobrej myśli.
Rozmawiał: Krystian Szytenhelm
Zeznanie podatkowe należy składać poprzez stronę internetową www.e–deklaracje.gov.pl