Orlik w Niedobczycach
Miasto nadal chce rozwijać bazę sportową. Pytanie, czy w ramach programu „Orlik"?
22 maja w Niedobczycach dokonano uroczystego otwarcia boiska, które wybudowano w ramach programu ministerstwa sportu i turystyki „Moje boisko - Orlik 2012". Inwestycja kosztowała nieco ponad 1,5 miliona złotych. Wbrew założeniom programu i tak jak w wielu gminach w całej Polsce, miasto sfinansowało sobie to boisko w większej części za własne pieniądze.
Ułomne ułamki
Prace rozpoczęły się we wrześniu ubiegłego roku. - Gdy padła propozycja budowy boiska, nikt nie mógł być przeciwko. To zresztą długofalowy program działań miasta, by stworzyć dla młodzieży odpowiednią bazę sportową. Co prawda udział naszego budżetu w tym przedsięwzięciu był dość spory, ale warto było - podkreślał Adam Fudali. Boisko kosztowało nieco ponad 1,5 miliona złotych. Minister i marszałek dali po 333 tysiące złotych. Resztę, czyli na grubo ponad połowę inwestycji, musiała wyłożyć gmina. A miało być inaczej. Program zakładał, że każdy kupi 1/3 boiska. W wielu gminach w całej Polsce okazało się jednak, że wartość inwestycji, jaką oszacował minister (milion złotych), jest znacznie zaniżona. Gminy musiały więc dopłacić resztę.
Boiska tak, ale czy „Orliki"?
„Orlik" to kompleks boisk do gry w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę, a także zaplecze socjalne. Jest ich już w całej Polsce ponad 400. - Ten program cieszy się bardzo dużą popularnością. W Rybniku to pierwszy „Orlik". Panie prezydencie, oby nie ostatni! - zachęcał do kolejnych inwestycji Adam Zdziebło, podsekretarz stanu w ministerstwie rozwoju regionalnego. Jak podkreślają władze, w bazę sportową inwestować trzeba. Pytanie tylko, czy w ramach tego akurat programu, który stawia dość wysokie wymagania, przez co cena inwestycji idzie niebotycznie w górę. A przecież istotą tych działań nie jest rozbudowa infrastruktury dla zawodowców, ale postawienie jak największej liczby boisk dla dzieci i młodzieży. Na razie nie wiadomo więc, czy powstaną w Rybniku kolejne „Orliki".
Krystian Szytenhelm