Czy zainwestują w Rybniku?
Współpraca KSSE z magistratem dobra, ale w strefie nadal tylko dwie firmy.
20 maja w rybnickim magistracie odbyła się konferencja inwestycyjna „Strefa ekonomiczna - bystra opcja biznesowa", w której wzięło udział 35 firm z całego regionu. Przedstawiono nie tylko mechanizm ulg podatkowych, dostępnych w ramach Specjalnych Stref Ekonomicznych, ale również aktualną ofertę, w tym: na terenach w Rybniku. Przy ulicy Podmiejskiej funkcjonują jak na razie tylko dwie firmy, które zatrudniają niewiele ponad 40 osób.
2 firmy
Rybnik bynajmniej nie przoduje, jeśli chodzi o wyniki inwestycji na obszarach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Gdy więc przedstawiciele zainteresowanych firm przyjeżdżają do urzędu na konferencję inwestycyjną, nie można przepuścić takiej okazji. - Kanalizacja, możliwości energetyczne, skomunikowanie z autostradą... mamy tę strefę bardzo dobrze przygotowaną - zachęcał do inwestowania w Rybniku Adam Fudali. - A nawet jeśli te tereny się skończą, wyznaczymy nowe obszary. Bo Rybnik to dobre miejsce do inwestowania! - potwierdzał słowa prezydenta Piotr Wojaczek, prezes KSSE. A zachęcać najwyraźniej trzeba. Z samych tylko budżetów miasta i Elektrowni Rybnik wydano ponad 17,8 miliona złotych, by dostosować tereny przy ulicy Podmiejskiej do warunków strefy. A tymczasem na dzień dzisiejszy działają tam jedynie 2 podmioty! Porażka? - Rybnickie tereny pojawiły się w strefie stosunkowo późno, bo tak na dobre to dopiero w 2002 roku, gdy znalazło się kilku poważnych partnerów do inwestycji w infrastrukturę. Na dzień dzisiejszy funkcjonuje tutaj zakład produkcji gazów przemysłowych „Messer" i zakład przetwórstwa surowców mineralnych „Piotrowice III". Obie firmy zatrudniają w sumie ponad 40 osób. Natomiast z dwoma kolejnymi przedsiębiorstwami prowadzimy właśnie rozmowy. Perspektywy dla Rybnika są naprawdę duże - ocenia Andrzej Zabiegliński z zarządu KSSE.
Czasem szkoda zdrowia
Konferencja przedstawiła nie tylko aktualną ofertę inwestycji w KSSE, w tym przy ulicy Podmiejskiej w Rybniku. Głównym celem było przekonanie przedsiębiorców, że przywileje inwestowania w strefie skierowane są również dla mniejszych firm. A mechanizm jest prosty. Inwestując na terenie strefy, przedsiębiorca zyskuje ulgę podatkową, która może wynieść nawet 60 procent wartości inwestycji. Oczywiście najpierw trzeba osiągnąć zysk. - Strefa nie jest czymś, co załatwi biznes za państwa. Ona jedynie zmniejsza ryzyko. To taka premia za sukces - tłumaczył Wojaczek. To dla firm, ale zysk mają z tego również samorządy. - Nareszcie władza traktuje nas normalnie, a więc po partnersku. Prezydenci zabiegają o nas! - cieszył się Wojaczek. O dziwo, nie wszystkim jednak zależy, by włączyć ich tereny do strefy. A jak wygląda współpraca z rybnickim urzędem? - Współpracujemy tylko z tymi samorządami, które są otwarte. Dla niektórych gmin po prostu szkoda zdrowia. A Rybnik? Nigdzie nie jest różowo, ale udaje nam się dogadać. Nie przypadkiem zresztą robimy tutaj tę konferencję - tłumaczy Zabiegliński. Do zagospodarowania w Rybniku jest jeszcze 13 hektarów strefy.
Kryzys
Możliwość skorzystania z tego przywileju nie jest jednak wieczna. Wprawdzie w grudniu ubiegłego roku państwo przedłużyło żywotność stref do 2020 roku, ale czy panujący kryzys nie ostudził zapału firm do nowych inwestycji? - Dobry przedsiębiorca inwestuje na rynku wtedy, gdy jest gorzej, by zbierać plony wtedy, gdy jest lepiej - zachęcał Wojaczek. Przyznał jednak, że również KSSE odczuła panujący na świecie kryzys. - Przyjmowaliśmy średnio 12, 15 inwestorów rocznie. Dwa poprzednie lata to był jednak prawdziwy wysyp, bo przygotowaliśmy i 30 ofert w ciągu roku! Teraz odczuwamy znów wyraźne spowolnienie, ale jeśli w pierwszym półroczu zgłasza się do nas 7 inwestorów, to mieścimy się w średniej i wygląda to optymistycznie. Również w działających już u nas przedsiębiorstwach nie było większych zwolnień - analizował skutki kryzysu.
Biznesdane o Rybniku:
Stopa bezrobocia: 4,7 procent
Liczba podmiotów gospodarczych: 13 tysięcy
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie: 2648 złotych
Aktualna oferta KSSE przy ulicy Podmiejskiej: 13 ha
Inne: Uzbrojony teren, blisko do autostrady, stolica subregionu, Zespół Szkół Wyższych.
Stopa bezrobocia: 4,7 procent
Liczba podmiotów gospodarczych: 13 tysięcy
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie: 2648 złotych
Aktualna oferta KSSE przy ulicy Podmiejskiej: 13 ha
Inne: Uzbrojony teren, blisko do autostrady, stolica subregionu, Zespół Szkół Wyższych.
Krystian Szytenhelm