Czy będzie bezpieczniej?
Monitoring działa już przy wspólnocie mieszkaniowej na ulicy Mostowej w Leszczynach. Urząd zamierza rozmieścić kamery w najbardziej newralgicznych punktach na terenie gminy.
Burmistrz poważanie zastanawia się nad wprowadzeniem monitoringu w gminie. Według ustaleń policji i straży miejskiej, jest wiele newralgicznych punktów, w których dochodzi do interwencji. Niektóre z nich nie są nawet oświetlone.
Sprawę bezpieczeństwa podniósł na ostatniej sesji rady gminy rajca Sławomir Paluch z koalicji rządzącej. Radny zwrócił uwagę na miejsca, gdzie występują zagrożenia przestępczością. – Jest w gminie wiele miejsc, gdzie należałoby się zastanowić nad zainstalowaniem kamer – przekonywał rajca. Burmistrz Wiesław Janiszewski natychmiast obiecał, że środki na realizację tego zadania zostaną zabezpieczone w budżecie na rok 2010. – Potrzebna jest tutaj szczegółowa analiza, by objąć monitoringiem te miejsca, w których naprawdę jest niebezpiecznie – mówił burmistrz. Jednak wszystko zależy od rady miejskiej, ile środków przeznaczy na projekt.
Ciemności w centrum miasta
Od tego czasu w gminie doszło już do spotkania z kilkoma firmami, zajmującymi się monitoringiem. W chwili obecnej brane są pod uwagę głównie centra gminy, czyli Leszczyny i Czerwionka. Jak przyznają policjanci, to właśnie w tych rejonach dochodzi najczęściej do rozbojów i kradzieży. Jednak to, że zainstalowane zostaną kamery nie oznacza, że gminie będzie bezpieczniej. Większość tych miejsc jest przede wszystkim nie oświetlona. W centralnym parku przy głównej ulicy Ligonia w Leszczynach nie ma ani jednej lampy! Burmistrz zapowiada, że sytuacja ma się już niebawem zmienić. Urząd planuje wielką inwestycję modernizacji oświetlenia na terenie całej gminy. – Ogromna inwestycja, rozłożona etapowo na ten i przyszły rok to kompleksowe unowocześnienie systemu oświetlenia ulicznego na terenie naszej gminy. Ma prowadzić do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej, redukcji kosztów eksploatacji i co bardzo ważne, zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców (m.in. właśnie przez doświetlenie niektórych miejsc) – twierdzi Hanna Pióreczka-Nowak, rzecznik czerwioneckiego urzędu.
Nie ma świadka: nie ma przestępstwa
Prace inwentaryzacyjno-projektowe, związane z oświetleniem, mają rozpocząć się pod koniec września. Ok. 3000 punktów oświetleniowych będzie zinwentaryzowane a później zmodernizowane przez firmę Vattenfall. Zakładają one również sugestie dotyczące dobudowania nowych punktów świetlnych. Natomiast sprawie monitoringu swe uwagi przedstawił już burmistrzowi Komisariat Policji w Czerwionce – Leszczynach oraz Straż Miejska. Jak przekonują urzędnicy, konieczne, aby monitoringowi były poddane te miejsca powszechnie znane, w których często dochodzi do dewastacji. Szczegółową listę takich miejsc przedstawił komendant Straży Miejskiej Adam Reniszak. – Są to właściwie tylko centra Czerwionki i Leszczyn. Do nich należy również teren parku, który faktycznie jest całkowicie ciemny. W tych rejonach spotykamy się też z niszczeniem mienia gminy i różnego rodzaju rozbojami. Często jest tak, że straż lub policja przyjeżdża na miejsce i jest już za późno, bo sprawców nie ma i świadków też. Trudno cokolwiek zrobić w takich sytuacjach – mówi komendant.
Na materiał dowodowy
Monitoring sprawnie już działa na jednej ze wspólnot mieszkaniowych na terenie Leszczyn. Przy ulicy Mostowej zarząd wspólnoty zamontował kamery, monitorujące teren wokół bloku nr 4 i na ulicę Morcinka. – Monitorujemy teren przy blokach 24h na dobę. Wszystko jest nagrywane. Jeśli doszłoby do jakiegoś przestępstwa, możemy wtedy udostępnić nasze nagrania – wyjaśnia Bolesław Watoła, przewodniczący zarządu wspólnoty. Komendant straży przyznaje jednak, że nie zdarzyło się jeszcze skorzystać z monitoringu. – To całkowicie prywatny monitoring, nie dostaliśmy jeszcze ani razu żadnej taśmy z tej wspólnoty, lecz jeśli doszłoby tam np. do kradzieży auta, policja może zabezpieczyć nagrania z kamer jako materiał dowodowy – tłumaczy Reniszak.
Łukasz Żyła