Zasnął w śmietniku
Podczas środowego załamania pogody, 14 października Straż Miejska w Rybniku była kilkakrotnie wzywana do bezdomnych. Jeden z nich kompletnie pijany leżał na terenie śmietnika pomiędzy kontenerami.
Do straży miejskiej zadzwonił mieszkaniec ul. Świerklańskiej. Jak twierdził, na jednej z działek przebywali bezdomni, którzy prawdopodobnie mogli nocować we wskazanym miejscu. Znaczne pogorszenie się warunków atmosferycznych mogło spowodować zagrożenie dla życia i zdrowia osób przykrytych jedynie kartonami. Funkcjonariusze straży miejskiej przewieźli bezdomnych do Schroniska Brata Alberta.Do dyżurnego rybnickiej straży podobne zgłoszenie dotyczące osoby bezdomnej wpłynęło jeszcze tego samego dnia. Zgłaszający stwierdził, że w śmietniku przy ul. Piasta, niedaleko sklepu Żabka, leży mężczyzna. Na miejscu okazało się, że osoba była kompletnie pijana. Do bezdomnego wezwano pogotowie. Lekarz nie stwierdził jednak konieczności hospitalizacji. Mężczyznę przewieziono do Izby Wytrzeźwień w Tychach.
(luk)