RozZUCHwalili się i strzelili 6 bramek
Po 12 kolejkach A klasy Zuch Orzepowice i Pierwszy Chwałowice mieli tyle samo punktów, ale w ubiegły weekend Zuchy udowodniły, że są lepsze. I to aż sześć razy!
6:0. Tak zakończyło się spotkanie na boisku w Orzepowicach. I mimo, że goście z Chwałowic byli wyraźnie słabsi, to jednak na taki pogrom nie zasłużyli. A już tym bardziej, jeśli wziąć pod uwagę ich przebijanie się pod bramkę przeciwnika i niebezpieczne akcje w pierwszych dziesięciu minutach. Podobnie było tuż po przerwie, ale po utracie 4. bramki w 65 min bezpowrotnie już stracili cały wigor. Wszelkie nadzieje odebrał im wtedy Biela. To jednak nie dla tej bramki warto się było pojawić na boisku w Orzepowicach w to niemal zimowe popołudnie. Najpiękniejszą akcję Zuchy rozegrały w 32 minucie. Najpierw było wybicie z rogu, potem małe zamieszanie pod bramką. Ktoś piłkę lekko podbił, a gdy ta trafiła do Mrozka, ten uderzył z pierwszej i po mistrzowsku umieścił ją w siatce (już po raz drugi w tym spotkaniu). Przy takich emocjach kibice nie zdążyli przypomnieć sobie o mrozie, bo już chwilę później Orzepowice podwyższyły na 3:0. Po kolejnym zamieszaniu w polu karnym bramkarz wypuścił piłkę z rąk. Tę dobił nadbiegający Pyzik i zrehabilitował się tym samym za słabą grę po tym, jak w pierwszych minutach spotkania został poważnie poturbowany przez jednego z napastników Pierwszego Chwałowice. A była to właśnie ta część gry, gdy u gości tliła się jeszcze nadzieja na zwycięstwo i rozpierała ich energia. Potem wszystko to odbierały im regularnie Zuchy, 6 razy wrzucając piłkę do bramki. Tuż przed końcem spotkania była jeszcze szansa na honorowego gola. Ale cóż z tego, że zawodnicy z Chwałowic potrafili wyprowadzić szybką kontrę, wyglądającą bardzo obiecująco, jeśli ją zaraz przed polem karnym zatrzymali. Gra straciła tempo, piłka gdzieś się zgubiła, obrońcy Zuchów spokojnie zdążyli powrócić pod bramkę i ostatnia nadzieja gości przepadła.
Zuch Orzepowice – Pierwszy Chwałowice 6:0 (3:0)
Bramki: Kamil Mrozek (17’, 32’), Przemysław Pyzik (41’), Sławomir Biela (65’), Wojciech Hanak (75’, 87’).
Zuch Orzepowice: Michał Tumula – Sławomir Biela, Dawid Oleś, Fabian Czarnecki (Marcin Orawiec, 75’), Jarosław Łasecki, Przemysław Konsek, Radosław Chrószcz (Karol Morciniec, 85’), Wojciech Hanak, Przemysław Pyzik, Dariusz Wojtalik (Mateusz Czernij, 65’), Kamil Mrozek (Mateusz Musiolik, 60’).
Pierwszy Chwałowice: Dawid Piszczek – Kamil Sobieraj, Tomasz Kaczmarczyk, Sebastian Węgrzyk, Karol Hoła, Marcin Mulas, Mateusz Dziurowicz (Krzysztof Kurowski, 46’), Andrzej Buliński, Tomasz Kosteczko (Adrian Babina, 82’), Adrian Kuś (Mateusz Babina, 68’), Tomasz Mitręga (Mateusz Kuboń, 46’).
Bramki: Kamil Mrozek (17’, 32’), Przemysław Pyzik (41’), Sławomir Biela (65’), Wojciech Hanak (75’, 87’).
Zuch Orzepowice: Michał Tumula – Sławomir Biela, Dawid Oleś, Fabian Czarnecki (Marcin Orawiec, 75’), Jarosław Łasecki, Przemysław Konsek, Radosław Chrószcz (Karol Morciniec, 85’), Wojciech Hanak, Przemysław Pyzik, Dariusz Wojtalik (Mateusz Czernij, 65’), Kamil Mrozek (Mateusz Musiolik, 60’).
Pierwszy Chwałowice: Dawid Piszczek – Kamil Sobieraj, Tomasz Kaczmarczyk, Sebastian Węgrzyk, Karol Hoła, Marcin Mulas, Mateusz Dziurowicz (Krzysztof Kurowski, 46’), Andrzej Buliński, Tomasz Kosteczko (Adrian Babina, 82’), Adrian Kuś (Mateusz Babina, 68’), Tomasz Mitręga (Mateusz Kuboń, 46’).
Krystian Szytenhelm