Pojedynek na szczycie
Piłkarze Halowej Ligi Biznesu „Regio” rozegrali piątą kolejkę spotkań.
Wydarzeniem ostatniej kolejki HLB był pojedynek mistrza poprzedniej edycji rozgrywek, drużyny Słodyczy Słod Hurt z liderem I grupy rozgrywek, ekipą OBI. W meczu padło aż 14 bramek
Hitowe spotkanie było wyrównanym widowiskiem, w którym zwyciężyła ekipa OBI 8:6. Po raz kolejny świetne zawody rozegrał Grzegorz Trzaskalik, który do swojego dorobku bramkowego dorzucił kolejne trzy bramki. Bardzo dobre spotkanie rozegrali zawodnicy Lubaru, którzy przeciwko zespołowi Mc Donald’s zdobyli aż 12 bramek – zwyciężając 12:5. Zawodnicy Lubaru imponowali wyśmienitą grą zespołową, a także bardzo dobrą skutecznością i tym samym nie pozostawili złudzeń, dla kogo w tym meczu należą się trzy punkty. Pierwszą porażkę w rozgrywkach zanotował zespół Ren Car, który przegrał z Carrefourem Bakalland 4:6. Spotkanie było bardzo wyrównane i dopiero trafienie Kamila Kowala w samej końcówce meczu przesądziło o zwycięstwie drużyny Carrefoura. Pierwsze historyczne punkty w rozgrywkach zdobyła ekipa Auto Mix, która pokonała w emocjonującym spotkaniu Rak and Roll 6:5. Mecz rozpoczął się od prowadzenia Rak and Roll 3:1, który dominował w pierwszej części pojedynku. W drugiej połowie spotkania ambitnie grająca tego dnia drużyna Auto Mix odrobiła straty bramkowe, a w samej końcówce meczu Łukasz Wita wykorzystując przedłużony rzut karny zapewnił drużynie Auto Mix trzy punkty.
W pierwszym meczu grupy 2 Makro Cash & Carry nie sprostało Stacji Ratowniczej KWK Jankowice przegrywając 3–5. Stacja Ratownicza po ostatnich porażkach tym razem zagrała bardzo mądrze w obronie i nawet 3 bramki Tomasza Gaja nie pomogły drużynie Makro w odniesieniu zwycięstwa. Dużą niespodziankę sprawiła drużyna EPE Rybnik pokonując faworyzowany zespół Classen 5–3. Wyróżniającym zawodnikiem w tym spotkaniu był Artur Bębenek, który oprócz dwóch zdobytych bramek dla swojego zespołu, świetnie wspomagał kolegów w obronie. Kolejne trzy punkty do swojego dorobku dopisał Marat, który ponownie w samej końcówce meczu zapewnił sobie zwycięstwo. Tym razem po zaciętym i wyrównanym spotkaniu zwyciężył zespół Bp & TNT 7:5. W meczu Real – Elektrownia byliśmy świadkami gradu bramek oraz prawdziwej huśtawki emocji. Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Elektrowni 4:0. Ambitnie grający zespół Real doprowadził do remisu i do samego końca spotkania trwała zacięta walka o trzy punkty. Ostatecznie zwyciężyła drużyna Elektrowni, która po dwóch bramkach w końcówce spotkania zdobytych przez Huberta Szopę zwyciężyła 8:6.
(mon)