Niebezpiecznie w kotłowniach
Rybniccy strażacy co tydzień wyjeżdżają do palących się piwnic.
2 grudnia na ul. Różyckiego zapaliła się kotłownia. Strażacy musieli ewakuować 3 osoby przebywające w zadymionych pomieszczeniach.
Do zdarzenia doszło w jednym z domów jednorodzinnych na ul. Różyckiego. Mieszkańcy sami zauważyli wydobywający się z ich piwnicy dym. Okazało się, że pali się w kotłowni. Gdy próby ugaszenia pożaru nie powiodły się, mieszkańcy wezwali straż pożarną. Akcja strażaków trwała zalewie kilkanaście minut. W międzyczasie mieszkańcy zostali ewakuowani i przekazani pod opiekę lekarza. Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było składowanie materiałów grzewczych zbyt blisko pieca. Straty oceniono na około 10 tys. zł. Do podobnego pożaru doszło zaledwie kilka dni wcześniej na ul. Krupińskiego. Tam także w wyniku zaprószenia się ognia z pieca centralnego ogrzewania spaliło się większość przedmiotów znajdujących się w piwnicy. Straty wyniosły 20 tys. zł. Straż pożarna ostrzega przed niewłaściwym składowaniem materiałów łatwopalnych. Nieodpowiednie zabezpieczenia w kotłowni są przyczyną większości pożarów w ostatnich miesiącach.
(luk)