Rodzinny interes wójta
Gryt: nazwisko wójta jest jednym z najbardziej popularnych wśród przedsiębiorców w gminie.
Na ostatniej sesji rady gminy, wójt Grzegorz Gryt tłumaczył się, dlaczego w gminie firmy wykonujące roboty dla urzędu, to zazwyczaj interesy rodziny wójta. – Firmy robią to, czego inne nie chcą wykonywać – zaznacza wójt.
Sesje rady gminy coraz częściej odwiedzają mieszkańcy gminy. Tylko cieszyć może fakt, że mieszkańcy tak chętnie korzystają z dobrodziejstw demokracji. Tego samego nie może jednak powiedzieć wójt Grzegorz Gryt. Najczęstszymi powodami wizyt gości są skargi na nieprawidłowe działanie urzędu. Do tej pory wójtowi dostało się za niewyremontowaną ul. Zwycięstwa w Zwonowicach czy za ul. Kamionki. Głośnym echem odbiła się też ostatnia skarga na zachowanie wójta podczas spotkania z mieszkańcami. Nie było też inaczej na ostatniej sesji 30 listopada.
Rodzina wójta
Na listopadowej sesji głos zabrał Tomasz Doleżych, mieszkaniec ul. Kamionki, o którego propozycjach rozwiązań komunikacyjnych pisaliśmy w zeszłym numerze. Tym razem temat, który podniósł, okazał się bardziej drażliwy. – W jakim trybie wyłaniane są firmy realizujące przedsięwzięcia, w kwocie poniżej 14 tys. zł. Zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, do tego przedziału nie potrzebne są przetargi. Proszę o odpowiedź w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej – wnosił mieszkaniec i dorzucił na koniec: – Czy jest etyczne i moralnie poprawne, by tego typu inwestycje realizowały firmy, których pracownikami lub osobami zarządzającymi są osoby z rodziny pana wójta? – na sali zapadła chwilowa cisza. Brwi z zaskoczenia podniósł nawet Adam Wawoczny, główny oponent koalicji wójta.
Każdy ma prawo zatrudniać
W obronie wójta stanął jeden z przebywających na sali sołtysów: – Chciałbym pana uświadomić, że my zatrudniamy pracowników z naszych gmin, nie z np. Żor czy Wodzisławia, tylko stąd. Każdy ma prawo otworzyć swoją firmę, zatrudnić ludzi i też te pracy wykonywać. Zdenerwował mnie pan swym wystąpieniem – skwitował mieszkańca Emil Smykała, sołtys Nowej Wsi. – Takie zarzuty padały już tutaj nieraz. Chcę podkreślić, że te firmy robią to, czego inne nie chcą wykonywać. W zeszłym tygodniu spółka kanalizacyjna przepychała rury, ponieważ żadna inna firma nie chciała się tego podjąć – odpierał zarzuty wójt. Nazwisk wójta w gminie jednak nie brakuje. Prezesem Przedsiębiorstwa Komunalnego jest Wiesław Gryt, zaś prezesem Spółki Wodociągowo–Kanalizacyjnej jego brat Andrzej. Wójt podkreśla jednak, że wszystkie zlecenia odbywają się zgodnie z procedurami.
Łukasz Ży