Sygnały czarnym koniem B klasy
Podsumowanie rundy jesiennej w rybnickiej B klasie.
W rozgrywkach rybnickiej B klasy po rundzie jesiennej wytworzyła się bardzo ciekawa sytuacja. Wprawdzie na czele tabeli znajduje się faworyt do awansu – zespół Górnika Boguszowice, jednak tuż za nim plasuje się ekipa Sygnałów Gotartowice, największe zaskoczenie całej jesieni. I wiele wskazuje na to, że wiosna na boiskach może być niezwykle ciekawa.
Górnik Boguszowice, spadkowicz z A klasy przed sezonem miał jeden ściśle określony cel – szybki powrót do wyższej klasy rozgrywkowej. Z tą świadomością na murawie meldowali się wszyscy jego gracze, a u rywali zwykle przed pojedynkami z Boguszowicami panowała pełna mobilizacja. I już w pierwszej kolejce rozgrywek doszło do pierwszej niespodzianki – Górnik uległ w wyjazdowych spotkaniu Ruchowi Stanowice (3:4). – Niezwykle ciężko gra się pod presją. Oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę, że naszym celem jest awans i szybki powrót do A klasy. Chcieliśmy już w rundzie jesiennej zapewnić sobie większą przewagę nad rywalami, tak by zima była w miarę spokojna. Jednak trudno rozgrywa się pojedynki ze świadomością, że jesteśmy faworytem rozgrywek. Zimnego prysznica doznaliśmy już w pierwszym pojedynku – przyznaje Adam Roezner, trener Górnika. Piłkarze i działacze z Boguszowic nie ukrywają, że walka w A klasie to również pojedynki na nieco lepszych murawach niż te, na których grają w tym sezonie. Zwłaszcza, że od tej rundy występują już na swoim wyremontowanym boisku (w poprzedniej rundzie rozgrywali mecze m. in. na sztucznym boisku rybnickiego MOSiR-u). – Mamy dobrą nawierzchnię na naszym obiekcie, murawy innych zespołów czasami odbiegają jakością od naszej. Choć oczywiście kilku straconych punktów nie chciałbym tłumaczyć tylko złym stanem boisk rywali – dodaje trener Roezner. Jednak w pojedynkach na własnym stadionie Górnik odniósł komplet 6 zwycięstw, natomiast w meczach wyjazdowych było nieco gorzej, jego zawodnicy poza porażką na inaugurację jeszcze raz schodzili do szatni pokonani – w pojedynku z Dębem Dębieńsko (0:2).
Górnik choć jest liderem tabeli, nie może być jeszcze choćby mgliście pewnym awansu. Zupełnie niespodziewanie dla innych zespołów na drugim miejscu rundę zakończyli piłkarze Sygnałów Gotartowice. Zwłaszcza druga jej część w wykonaniu graczy z Gotartowic wyglądała imponująco – odnieśli pięć kolejnych i zdecydowanych zwycięstw. – Nikt nie stawia nam za cel awansu, tym celem jest raczej utrzymanie w lidze. Jednak gra zespołu wyglądała na tyle dobrze, że zimę spędzamy w fotelu wicelidera. Moi zawodnicy grają bez obciążeń, a ja na każdym kroku im przypominam jak ważny jest trening. Poza tym często ich motywuję, wpływam na ambicje i ten zabieg okazuje się skuteczny – mówi Bolesław Buchalik, trener Sygnałów, przed laty piłkarz m. in. wówczas I-ligowego ROW-u Rybnik. Drużynie Sygnałów przytrafiły się w tej rundzie jednak niespodziewane porażki z niżej notowanymi rywalami (0:3 u siebie z Jednością Grabownia) oraz 0:2 z KS Szczerbice w spotkaniu wyjazdowym. Gdyby nie one, Sygnały mogły być w tej chwili na szczycie tabeli! – Zdarzają się i takie mecze, jak ten z Jednością. Graliśmy dobre spotkanie, mogliśmy szybko strzelić kilka bramek, jednak coś zacięło się w ataku. I to rywal niemiłosiernie nas wówczas wypunktował – opowiada Buchalik. I zapowiada, że z pewnością jego zespół powalczy o awans na wiosnę. O awans mogą powalczyć jeszcze dwie ekipy: rezerwy Polonii Marklowice oraz KP Kamień, choć ich strata do lidera wynosi odpowiednio 6 i 8 punktów. Nieobliczalna jest zwłaszcza ekipa Kamienia – jej zawodnicy to obok piłkarzy lidera najskuteczniejsza drużyna rozgrywek, jej gracze strzelili w tej rundzie 45 bramek, o jedną mniej niż zawodnicy Boguszowic. Piłkarze Kamienia aż w trzech meczach aplikowali swoim rywalom po 7 bramek w meczu.
Walka zapowiada się jednak nie tylko o awans, ale i o utrzymanie w B klasie. Czerwoną latarnią rozgrywek jest drużyna Żaru Szeroka, która na swoim koncie zgromadziła zaledwie 8 punktów, tracąc w 13 spotkaniach aż 60 bramek. Gracze z Szerokiej doznali też najdotkliwszej porażki rundy: 0:8 z Polonią Niewiadom w meczu wyjazdowym. O jeden punkt więcej od Żaru zdobyła ekipa Płomienia Czuchów (9), z kolei 11 punktów zgromadzili gracze Jedności Rogoźna. Utrzymania nie może być pewna także drużyna KS Szczerbice (15 punktów), która jest dobrym przykładem piłkarskiego Janosika – potrafił zabrać punkty zespołom o zdecydowanie większym dorobku (Gotartowice, Dąb Dębieńsko), by oddać po punkcie piłkarzom Żaru Szeroka oraz Jedności Rogoźna.
Marcin Mońka