Fedrowanie za lat kilka
Coraz bliżej do otwarcia kopalni Dębieńsko.
Spółka NWR Karbonia zakończyła właśnie głębienie ostatniego odwiertu badawczego. Potencjalnie, już w przyszłym roku mogłaby ruszyć budowa kopalni. A to by oznaczało setki nowych miejsc pracy w Czerwionce.
Kopalnia Dębieńsko zamierza fedrować co najmniej 50 lat. Na tyle jej właściciele otrzymali koncesję na wydobycie. Gdy okazało się, że pokłady węgla są jeszcze na wyższych poziomach, spółka zapowiadała, że i po te złoża sięgnie. I tak się stanie. Na nową koncesję Karbonia będzie musiała jednak jeszcze czekać do kilku miesięcy. Wtedy dopiero będzie mogła ruszyć budowa kopalni.
Wróci cała kopalnia
Jednak zanim budowa ruszy, Karbonia musi się jeszcze uporać z jednym problemem. Z gruntami leżącymi na terenie byłej kopalni. Spółka jest zainteresowana przejęciem praktycznie całego obszaru. Oznacza to, że część odkupi od Spółki Restrukturyzacji Kopalń a część od Kompanii Węglowej SA. Z gminą już się dogadano. Gorzej z SRK i Kompanią. Proces przejęcia gruntów i obiektów się wydłuża. W tej sprawie postanowili zainterweniować nawet czerwioneccy rajcowie. – Rzeczywiście mamy nieco kłopotów w materii wykupów gruntów, lecz mam nadzieję, że ostatecznie wszystko zakończy się pomyślnie w niedługim czasie – twierdzi Jerzy Klinowski, wiceprezes NWR Karbonia.
Szkoda tradycji
Niestety, wiele wysiłku będzie musiało kosztować przede wszystkim postawienie machiny kopalnianej na nogi. Po byłej kopalni pozostały ruiny budynków. Wiele z nich ma walory zabytkowe. – Stan większości budynków jest katastrofalny. A szkoda, bo to wielka tradycja i historia regionu. Z pewnością będziemy się starali odzyskać, ile się da, lecz wiele z nich jest w bardzo złym stanie – przyznaje wiceprezes. Jednym z takich miejsc jest budynek byłej dyrekcji z XIX wieku. Potencjalni nowi właściciele zamierzają jego część spróbować odrestaurować.
Tysiące miejsc pracy
W byłej kopalnie Dębieńsko pracowało około 4 tys. ludzi z całego regionu, ale przede wszystkim z terenu gminy. Szacuje się, że na dole jest do wydobycia ok. 150 mln ton węgla. Fedrunek ma trwać co najmniej 50 lat. Sama budowa kopalni może potrwać jednak nawet do lat 5. Urzędnicy gminy podkreślają, że oprócz kończonej właśnie autostrady, jest to następna inwestycja, która może przyczynić się do ożywienia lokalnej gospodarki.
Łukasz Żyła