„T” jak taniec – W Przedszkolu nr 2 połączono naukę alfabetu z tańcem
„Tańczące litery” to autorski program realizowany od dwóch lat w Przedszkolu nr 2. Powstał w oparciu o naturalną potrzebę ruchu u sześciolatków.
Opisując w skrócie, istota programu polega na nauce tańca o nazwie rozpoczynającej się na literę, którą właśnie poznają przedszkolaki. Gdy na przykład jest to literka „t”, wówczas ćwiczą kroki tanga. – Program ten został przygotowany przeze mnie dla grupy sześciolatków, gdy zaobserwowałam ich zainteresowanie tańcem oraz chęć i zapał wykazywane podczas uczestnictwa w tego typu zajęciach. Obecnie również jest on z powodzeniem realizowany w kolejnej grupie starszaków – komentuje Iwona Mandera, autorka programu „Tańczące literki”. Pomysłodawczyni dodaje, że wykorzystała naturalną potrzebę ruchu u przedszkolaków. Zaś zajęcia taneczne poprawiają stan zdrowia, wpływają na prawidłowy rozwój fizyczny dzieci i młodzieży, uczą zarazem koordynacji ruchu i rytmiki. – Istotą programu i zarazem sensem aktywności ruchowej dzieci w wieku przedszkolnym jest nastawienie na wspólną zabawę, integrację grupy, a nie na tworzenie zespołu tanecznego – podkreśla Mandera. Jest to szczególnie istotne w czasach, gdy dzieci są coraz częściej narażone na wyjątkowo statyczny tryb życia zdominowany przez internet, gry komputerowe czy telewizję. Zabawy ruchowe są związane z wysiłkiem, co powoduje, że tracą na atrakcyjności w konfrontacji z rozrywkami statycznymi. Taki stan rzeczy prowadzić może do bardzo negatywnych konsekwencji, w tym dla psychomotorycznego rozwoju dziecka. – W toku długoletniej pracy w przedszkolu zauważyłam, że różnorodność tematyki i sposobów jej realizacji zachęca dzieci do aktywności. Zabawy ruchowe, a zwłaszcza taniec rozwija ich wyobraźnię i motywuje do działania – stwierdza autorka programu i podkreśla, że taniec nie tylko poprawia formę, ale mobilizuje przedszkolaki do czynnego uprawiania sportu, organizowania zabaw i gier ruchowych, czerpania radości i satysfakcji ze wspólnej zabawy w gronie kolegów i koleżanek. – Zainteresowanie dzieci tańcem, jego historią i różnorodnością form przyczynia się również w znacznej mierze do poszerzenia horyzontów wiedzy i umiejętności – podkreśla Mandera. Jej wnioski potwierdzają obserwacje prowadzone przez dwa lata, w trakcie realizacji programu. – Wstępna ocena wykazała bardzo duże zainteresowanie programem. Rodzice wspierali mnie, a dzieci zachwycone tańcem bardzo chętnie dawały się namówić na pokazy i występy. Jestem przekonana, że taka forma przekazania wiedzy i umiejętności może skutkować w przyszłości niewspółmiernymi rezultatami – podsumowuje pomysłodawczyni.
Opr. (bea)