Niespodzianka w finale
Knurowianie okazali się czarnym koniem tej edycji „Pojedynku na słowa”.
– W tym pojedynku nie ma przegranych, bo tak naprawdę wygrywa poezja – powtarza niezmiennie Wojciech Bronowski, pomysłodawca „Pojedynku artystycznego na słowa”. Siódmą edycję imprezy zwyciężyła poezja w wydaniu Zespołu Szkół im. I. J.Paderewskiego w Knurowie.
Reguły „Pojedynku artystycznego na słowa” nie są skomplikowane. Naprzeciw siebie stają dwie drużyny, których bronią są poetyckie frazy. Każde z wystąpień jest oceniane przez jury. W tej edycji po raz pierwszy wystartowała ekipa z Knurowa. I wygrała. Choć finałowy pojedynek był niezwykle zacięty. Jego losy warzyły się do końca. Tym bardziej, że ich rywalami byli uczniowie z I LO im. Powstańców Śląskich. Rybniczanie wygrali w poprzedniej edycji. Tym razem nie udało im się obronić tytułu, choć reprezentujący barwy „Powstańców” Dawid Czaja za interpretację wiersza zdobył, jako jedyny w finale, najwyższą ocenę – cztery dziesiątki. Na pocieszenie otrzymał też tytuł Najlepszego Recytatora tej edycji „Pojedynku...”. Podobne wyróżnienie trafiło do rąk Sebastiana Porębskiego z ZS w Knurowie. – Nie jestem zadowolony z występu. Miałem ciężkie zadanie, bo występowałem jako ostatni w mojej drużynie. Niestety, pożarła mnie trema i zrobiłem drobny błąd – mówił po występie. Wprawdzie nie zdobył czterech dziesiątek, ale jego nota była na tyle wysoka, że przypieczętowała zwycięstwo knurowian. Zaś Sebastian Porębski, który jest aktorem amatorskiego teatru i właśnie pracuje nad rolą Makbeta, jak najbardziej zasłużył na tytuł Najlepszego Recytatora „Pojedynku...”. – „Powstańcy” byli dla nas rywalem nie do pokonania. Wciąż nie wierzymy, że tak się to skończyło – mówiła polonistka Lilianna Reginek, opiekunka grupy z Knurowa, dziękując zarazem organizatorom za zaproszenie do udziału w imprezie. W tej edycji wyłoniono także najlepszych wokalistów. Tytuł ten przyznano: Anecie Bochenek z IV LO oraz Mateuszowi Piecowskiemu z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych z Rybnika. Finałowe potyczki uświetnił Tomasz Jachimek, który zaprezentował program satyryczny „Wychodzi brzydki facet na ulicę i gada...”. Podczas półfinałowych spotkań publiczność oklaskiwała wokalistkę Karolinę Cichą, która stworzyła fenomenalny projekt w oparciu o teksty Tadeusza Różewicza. – Wyobraźcie sobie świat bez poezji i bez muzyki. Byłoby ciężko żyć w takim miejscu, ale dopóki są tacy ludzie jak wy, jesteśmy spokojni – podsumował finałowe zmagania Stanisław Wójtowicz, prezes Fundacji Elektrowni „Rybnik”, organizującej „Pojedynek artystyczny na słowa”.
Beata Mońka